Czy gdyby najważniejsi polscy politycy – ci, który mają realny wpływ na to, co się w Polsce dzieje, którzy mają siłę sprawczą, by zmieniać kraj, żyli tak samo, jak reszta obywateli, wszystkim nam wiodłoby się lepiej? Czy gdyby np. minister zdrowia musiał stać w kolejce do lekarza jak każdy z nas, nie zadbałby bardziej o stan polskiej służby zdrowia?
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.