Tusk złamał prawo? Była minister z PO: Premier powinien to zgłosić

Tusk złamał prawo? Była minister z PO: Premier powinien to zgłosić

Dodano: 
Donald Tusk, premier
Donald Tusk, premier Źródło: KPRM / Krystian Maj
Premier Donald Tusk nie zgłosił drogocennego prezentu od prezydenta Turcji Recepa Erdogana. Czy złamał prawo? – pyta "Rzeczpospolita".

Do rejestru korzyści polskiego premiera nie trafił otrzymany od tureckiego prezydenta drogocenny zabytek z 1745 r. Zdaniem Centrum Informacyjnego Rządu Donald Tusk nie miał obowiązku dokonać zgłoszenia. Nie zgadza się z tym jednak była minister z PO, Julia Pitera.

Rejestr korzyści. Tusk nie zgłosił prezentu od Erdogana

Chodzi o list z Polski do wielkiego wezyra osmańskiego Sejjida Hasana Paszy, prawdopodobnie wysłany w 1745 r. przez wielkiego kanclerza koronnego Andrzeja Stanisława Załuskiego. Zdjęcie upominku Tusk zamieścił w marcu w mediach społecznościowych.

twitter

Zgodnie z ustawą do rejestru korzyści należy zgłaszać wszystkie darowizny, których wartość przekracza 380 zł. "List do wezyra na pewno ma wyższą wartość, jednak Tusk do rejestru go nie wpisał, choć miał na to 30 dni, które już minęły" – podaje "Rzeczpospolita".

Centrum Informacyjne Rządu przekazało "Rz", że list nie był upominkiem dla Tuska, lecz dla narodu polskiego i że zostanie on wystawiony dla odwiedzających Kancelarię Premiera podczas Nocy Muzeów 17 maja.

"Prezenty otrzymywane przez premiera w imieniu i na rzecz państwa polskiego, pozostają w zasobach KPRM lub trafiają do muzeów bądź innych instytucji publicznych i nie stanowią bezpośredniej korzyści dla premiera RP" – uważa CIR.

Pitera: Premier powinien to zgłosić dla świętego spokoju

Z tą interpretacją nie zgadza się Julia Pitera, była minister ds. korupcji w pierwszym rządzie Tuska. – Przepisy są nieprecyzyjne, jednak premier powinien dla świętego spokoju zgłosić ten prezent, podobnie jak inne, przekazane do muzeów, archiwów czy na cele charytatywne – tłumaczy w rozmowie z dziennikiem.

Pitera jako przykład podaje wicepremiera i szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza, który od objęcia urzędu w 2023 r. poinformował o kilku prezentach i przy większości zawarł adnotację "przekazany do zasobów MON celem spożytkowania na cele charytatywne".

Od czasu objęcia urzędu Tusk nie zgłosił żadnego prezentu. To zaskakujące w świetle dotychczasowej praktyki jego poprzedników – zaznacza "Rz".

Czytaj też:
Tusk nie pojedzie do Berlina. Nieoficjalnie wiadomo dlaczego


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracował: Damian Cygan
Źródło: Rzeczpospolita
Czytaj także