Pod koniec lipca Senat przyjął nowelizację Kodeksu wyborczego dotyczącą ordynacji do Parlamentu Europejskiego. Zakłada ona, że każdy okręg w wyborach będzie miał przypisaną konkretną liczbę – co najmniej trzech – posłów wybieranych do europarlamentu.
– Przysługuje mi 21 dni na przeanalizowanie tej ustawy. Przyglądam się temu aktowi prawnemu i historii prac nad nim. I mówię szczerze: mam ogromne wątpliwości, czy to powinna być część polskiego systemu prawnego – mówił w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" prezydent Andrzej Duda.
Czytaj też:
Prezydent zaprosił sygnatariuszy listu z apelem o weto ordynacji do PE
– Ja bym żadnej krwi nie szukał w kontaktach między PiS-em a panem prezydentem Dudą. Pan prezydent zorientował się, że kiedy wejdzie ta ordynacja, będzie to podstawa do zjednoczenia opozycji. Myślę, że pan prezydent odwdzięcza się PiS-owi i mówi: zagoniliście się w zły kawałek pokoju, podam wam rękę, zawetuję i wszyscy będą szczęśliwi – mówił w TOK FM szef SLD Włodzimierz Czarzasty.
Przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej odniósł się też do zjednoczenia opozycji. – Za bardzo zapatrzona w siebie, za bardzo arogancka, za bardzo lubiąca oglądać swoje twarzyczki w telewizji i słuchać swojego głosiku w radiu – stwierdził.
– Jest taka ściema, która się nazywa Koalicja Obywatelska. To jest koalicja dwóch partii, partyjna koalicja, która powstała z rozpadu jednej partii. Schetyna chciał obywatelkom i obywatelom powiedzieć: Już się nie nazywam PO i to, co zostało z Nowoczesnej, teraz jesteśmy KO. Wszędzie, gdzie ta struktura nie była pazerna, opozycja się zjednoczyła, np. w Łodzi – dodał.