Prezydent USA został zapytany przez dziennikarza BBC, czy ufa rosyjskiemu przywódcy. Odpowiadając stwierdził, że nie ufa "prawie nikomu”. Trump poświęcił znaczną część wywiadu dając wyraz swojej frustracji związanej z rosyjskim przywódcą. Czterokrotnie powiedział, że uważa porozumienie z Rosją za możliwe. Zapytany, czy skończył już z Putinem, prezydent odpowiedział: "Jestem nim rozczarowany, ale jeszcze z nim nie skończyłem. Ale jestem nim rozczarowany"
Na pytanie, w jaki sposób Trump zamierza skłonić Putina do "zatrzymania rozlewu krwi”, prezydent USA odpowiedział: "Pracujemy nad tym”.
Ultimatum dla Putina
Przypomnijmy, że wczoraj prezydent USA postawił Kremlowi ultimatum: jeśli Kijów i Moskwa nie osiągną "sprawiedliwego” porozumienia w ciągu najbliższych 50 dni, USA zastosują "sankcje wtórne”, które uderzą w kraje pomagające Rosji w wojnie. Komentatorzy podkreślają jednak, że pomimo bezprecedensowej decyzji o nowych dostawach systemów obrony powietrznej Patriot na Ukrainę, Donald Trump nadal jest przekonany, że w tej wojnie przewagę ma Kreml.
Według amerykańskich mediów, Trump radykalnie zmienił swoją retorykę wobec Rosji. Miał ku temu co najmniej trzy dobre powody.
Po pierwsze, Trump jest przekonany, że Putin okazuje mu brak szacunku, udając gotowość do pokoju, ale ignorując wezwanie prezydenta USA do zawieszenia broni. Po drugie, dostrzegał skuteczność amerykańskiej siły militarnej w użyciu bombowców B-2 i rakiet Tomahawk przeciwko Iranowi. Po trzecie, doszedł do wniosku, że Putin będzie negocjował tylko pod groźbą użycia większej siły.
Przypomnijmy, że na początku lipca Trump i Putin odbyli kolejną rozmowę telefoniczną, po której amerykański przywódca oświadczył, że jest "bardzo zawiedziony" Putinem i że "nie poczyniono żadnych postępów" w sprawie Ukrainy.
Czytaj też:
Trump rozważa dostarczenie Ukrainie rakiet dalekiego zasięgu JASSMCzytaj też:
Trump dał Rosji 50 dni. Potwierdził też decyzję o wysyłce broni
