Prezydent Karol Nawrocki uda się 3 września do Stanów Zjednoczonych. Będzie to jego pierwsza wizyta zagraniczna. Jak przekazał Rafał Leśkiewicz, przegotowania do spotkania z Donaldem Trumpem w "zasadzie są już zamknięte", a kluczowe kwestie "zostały ustalone".
– Przede wszystkim pan prezydent Karol Nawrocki będzie rozmawiał z panem prezydentem Donaldem Trumpem o tym, co się dzieje na Ukrainie, o sytuacji Ukrainy, o przygotowaniach do twardych rozmów pokojowych, które mają nastąpić. Do spotkania trójstronnego Donalda Trumpem z Putinem, z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim – powiedział Leśkiewicz.
– Tutaj pan prezydent, wbrew opinii niektórych, ma dużo do powiedzenia i przekaże panu prezydentowi Donaldowi Trumpowi swoje wnioski dotyczące tego, w jaki sposób należałoby rozmawiać z przedstawicielami Federacji Rosyjskiej, z Putinem, ze zbrodniarzem Putinem – dodał rzecznik.
Warto wspomnieć, że Karol Nawrocki wracając z Waszyngtonu – zgodnie z tym, co zapowiedział w kampanii wyborczej – odbędzie także oficjalną wizytę w Watykanie i spotka się z papieżem 5 września.
Leśkiewicz dementuje słowa Bosackiego
Rzecznik prezydenta zdementował także słowa wiceministra spraw zagranicznych, według której brakuje komunikacji między Pałacem Prezydenckim a resortem spraw zagranicznych.
– Minister Przydacz jest w stałym kontakcie z Ministerstwem Spraw Zagranicznych […] ta relacja jest na bieżąco, tzn. my też na bieżąco przekazujemy informacje Ministerstwu Spraw Zagranicznych po dobytych spotkaniach, po rozmowach telefonicznych pana prezydenta Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem – powiedział.
– Nieprawdą jest to, co mówi pan minister Bosacki, że tego kontaktu nie ma. Być może ktoś panu ministrowi Bosackiemu tych informacji nie przekazuje, ale to już jest problem wewnętrznej komunikacji w MSZ – dodał.
Czytaj też:
Nawrocki reaguje na śmierć Soyki. Przypomniał jedną piosenkęCzytaj też:
"Dobry wieczór, Karol z Gdańska". Prezydent zadzwonił do Kanału Zero
