Do pożaru w Ząbkach doszło w niedzielę ok. godziny 21.26.
Pożar garażu podziemnego w Ząbkach
Ogień pojawił się w garażu podziemnym bloku przy ulicy Powstańców 27. Na miejsce rozdysponowano 11 jednostek straży pożarnej. W akcji gaśniczej wzięło udział łącznie ponad 30 strażaków. Ogień udało się opanować ok. godziny 23.30.
Jak poinformował w rozmowie z Polsat News rzecznik prasowy Komendanta Głównego PSP st. bryg. mgr inż. Karol Kierzkowski, zniszczeniu uległo prawdopodobnie pięć samochodów. Na szczęście, jak podkreślił, w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. – Nie ma osób, które podtruły się dymem lub zostały ranne – przekazał.
Ugaszenie pożaru nie zakończyło jednak działań strażaków na miejscu. Konieczne było jeszcze wietrzenie pomieszczeń. Dopiero po zakończeniu wszystkich czynności do swoich domów będą mogli wrócić wszyscy, których ewakuowano z tego budynku. Mowa o ok. 300 osobach.
Ponad 500 osób zostało bez dachu nad głową. Wielki pożar w Ząbkach
Ogień pojawił się nieopodal miejsca, w którym na początku lipca wybuchł ogromny pożar. Pozbawił on dachu nad głową ponad 500 osób. Ogień zniszczył poddasze i górne piętra budynku, a pozostałe mieszkania zostały zalane podczas akcji gaśniczej. Łącznie zniszczonych zostało ponad 200 lokali.
Przypomnijmy, że dla osób poszkodowanych w pożarze miasto zorganizowało miejsca noclegowe oraz punkt wsparcia w Szkole Podstawowej nr 3 w Ząbkach. Zdecydowano również o jednorazowym wsparciu finansowym w wysokości 8 tys. zł. Rząd podjął decyzję o uruchomieniu specjalnych środków.
Czytaj też:
Chwile grozy na Dworcu Centralnym. Ewakuowano kilkadziesiąt osóbCzytaj też:
Prawdziwa plaga. Kolejny pożar w Polsce
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
