Prawdziwa plaga. Kolejny pożar w Polsce

Prawdziwa plaga. Kolejny pożar w Polsce

Dodano: 
Straż pożarna, zdjęcie ilustracyjne
Straż pożarna, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Michał Meissner
W Tychach (woj. śląskie) doszło do pożaru składowiska odpadów. Strażacy walczą z ogniem przy ul. Lokalnej.

Jak podaje RMF FM, w powietrzu stwierdzono podwyższoną zawartość pyłów PM10. Z tego powodu zwrócono się do mieszkańców z apelem o zamknięcie okien w mieszkaniach i – o ile to możliwe – niewychodzenie na zewnątrz.

Niepokojąca wiadomość o poranku

Strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze składowiska odpadów zmieszanych w Tychach przed godz. 4 we wtorek.

Ogień zdążył objąć pryzmę odpadów o powierzchni 150 metrów kwadratowych i wysokości 5 metrów. Mundurowym udało się opanować ogień, który przestał się rozprzestrzeniać. Akcja gaśnicza jednak wciąż trwa.

Po tyskich ulicach jeździ obecnie pojazd z aparaturą monitorującą skład atmosfery. Na szczęście ustalono, że w powietrzu nie występują toksyczne gazy, tylko – wcześniej wspomniana – podwyższona zawartość pyłów PM10.

W wyniku pożaru nikt nie został poszkodowany.

Seria pożarów w Polsce

W ubiegły czwartek płomienie ogarnęły poddasze bloku przy ul. Krańcowej w Poznaniu. Do akcji ruszyły 23 zastępy strażaków.

Wybuch pożaru nastąpił około godz. 19. Zapaliło się poddasze pięciokondygnacyjnego budynku.

Sprawa pożarów w Polsce znalazła swoje przełożenie procesowe. Trzej obywatele Polski (Kamil K., Dawid P., Łukasz K.) oraz trzej obywatele Białorusi (Stepan K., Andrei B., Yaraslau S.) zostali w sierpniu br. oskarżeni o udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Wobec Stepana K., Yaraslau S. i Łukasza K. nadal stosowany jest środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.

Akt oskarżenia przeciwko trzem obywatelom Polski i trzem obywatelom Białorusi dotyczy: podpalenia i pożaru restauracji w Gdyni w okresie od kwietnia do 22 czerwca 2023 roku – szkoda w wysokości blisko 3 mln zł (wspólnie i w porozumieniu oskarżeni Stepan K., Kamil K., Andrei B.); próby podpalenia magazynu w Gdańsku w marcu 2024 roku na zlecenie obcego wywiadu (wspólnie i w porozumieniu oskarżeni: Stepan K., Kamil K., Andrei B., Yaraslau S.); podpalenia składowiska palet w Markach w nocy z 8 na 9 kwietnia 2024 roku na zlecenie obcego wywiadu (wspólnie i w porozumieniu oskarżeni: Stepan K., Andrei B.). Prokuratura podkreśla, że wszystkie podpalenia były dokonywane poprzez obrzucanie budynków lub innych obiektów podpalonymi butelkami z cieczą łatwopalną (tzw. koktajlami Mołotowa).

Podpalenia magazynu w Gdańsku i składowiska palet w Markach mogą stanowić akt sabotażu dokonany na rzecz obcego wywiadu, za co grozi kara pozbawiania wolności od 10 lat do dożywotniego pozbawiania wolności.

Czytaj też:
Przygotowywał podpalenie w Polsce. Białorusin z zarzutami
Czytaj też:
"Tusk naraża życie Polaków?". Nowy trop ws. fali pożarów


Dołącz do akcjonariuszy Do Rzeczy S.A.
Roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Aleksander Majewski
Źródło: RMF FM / codziennypoznan.pl, PAP, polsatnews.pl, DoRzeczy.pl
Czytaj także