Dziennik przypomina dziś, że w okresie międzywojennym Wierzbowa była synonimem Ministerstwa Spraw Zagranicznych.To właśnie przy ul. Wierzbowej 1 w Pałacu Brühla mieściła się główna siedziba tego resortu. Pałac ten, podobnie jak Pałac Saski z którego ostał się jedynie fragment kolumnady z Grobem Nieznanego Żołnierza, został wysadzony przez Niemców w roku 1944 r.
Z ustaleń "Rzeczpospolitej" wynika, że po odbudowie do Pałacu Brühla powróci dawny lokator. Takie są plany Prawa i Sprawiedliwości. Z kolei w Pałacu Saskim, w którym przez wojną mieścił się Sztab Generalny Wojska Polskiego swoją siedzibę ma mieć Senat.
W ubiegłym tygodniu Kancelaria Prezydenta RP informowała, że Andrzej Duda wspiera inicjatywę odbudowy Pałacu Saskiego. Według głowy państwa akt ten byłby "dopełnieniem procesu odbudowy miasta" i "wyrazem sukcesu państwa polskiego, które buduje swoją nowoczesność, wchodząc w nowy wiek, w kolejne stulecie swojej niepodległości". Symboliczne rozpoczęcie przedsięwzięcia planowane jest na 11 listopada.