"Notatka o spotkaniu Nawrocki-Trump, którą Kancelaria Prezydenta wysłała do Ministerstwa Spraw Zagranicznych, wskazuje, że rozmowa miała charakter tajny. Tymczasem brał w nim udział Sławomir Cenckiewicz, pozbawiony dostępu do informacji niejawnych i oskarżony o zdradę tajemnic polskiej armii" – podała we wtorek "Gazeta Wyborcza".
W tekście przypomniano, że 5 września, dwa dni po wizycie prezydenta Karola Nawrockiego w USA, szef MSZ, wicepremier Radosław Sikorski informował: "Otrzymałem od prezydenta notatkę z rozmów z prezydentem Trumpem i świadczy ona, że w sprawie bezpieczeństwa Polski i sprawy Ukrainy mówimy jednym głosem".
Na pytanie "Wyborczej", czy notatka jest jawna, MSZ odpisało, że "jest zastrzeżona i została przesłana systemem SPIN-P". W artykule wyjaśniono, że SPIN-P to skrót od nazwy System Przetwarzania Informacji Niejawnych – Poufnych, który umożliwia bezpieczne przetwarzanie i przesyłanie informacji niejawnych o klauzuli "Poufne", "Confidentiel UE/EU Confidential" i "NATO Confidential". "Dostęp do niego mają tylko osoby z ważnym poświadczeniem bezpieczeństwa" – czytamy.
"Gazeta Wyborcza" uderza w Cenckiewicza. Szef BBN odpowiada
Tymczasem, jak podkreśla "GW", w ścisłym składzie delegacji był Sławomir Cenckiewicz, który u prezydenta Nawrockiego jest szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego. "Gdy był mianowany na to stanowisko, miał już nieważne poświadczenie bezpieczeństwa za podanie nieprawdy w ankiecie wypełnianej przy ubieganiu się o certyfikat. Cenckiewicz ma też zarzuty prokuratorskie za ujawnienie tajemnic polskiej armii do spotu wyborczego PiS. 21 sierpnia zarzuty przekształciły się w akt oskarżenia przesłany już do sądu" – poinformowała "Wyborcza".
Doniesienia "GW", na które powołał się Onet, Cenckiewicz skomentował na portalu X. "Nie mam zarzutu «zdrady tajemnic»" – napisał.
Trump w obecności Nawrockiego: Żołnierze USA pozostaną w Polsce
Prezydent USA Donald Trump podczas spotkania z prezydentem RP Karolem Nawrockim w Białym Domu zapowiedział m.in. utrzymanie obecności amerykańskich żołnierzy w Polsce i nie wykluczył, że będzie ich więcej.
– Podczas rozmów plenarnych rozmawialiśmy z panem prezydentem i z ministrami o rozszerzeniu komponentu żołnierzy amerykańskich w Polsce, co cieszy mnie w sposób szczególny. (...) Pan sekretarz (obrony Pete – red.) Hegseth zgodnie z decyzją pana prezydenta Trumpa i pan minister Cenckiewicz zgodnie z moją decyzją będą przygotowywać rozwiązania, które z całą pewnością są dobre dla Polski i będą także interesujące dla polskiej opinii publicznej. Jest natomiast zbyt wcześnie, żeby o nich mówić – przekazał Nawrocki dziennikarzom po spotkaniu w Białym Domu.
Czytaj też:
Nawrocki podaje nowe szczegóły rozmowy z Trumpem. Wspomniał o wschodniej granicy
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
