"Podjąłem decyzję". Żurek zawiesił sędziego

"Podjąłem decyzję". Żurek zawiesił sędziego

Dodano: 
Waldemar Żurek, minister sprawiedliwości
Waldemar Żurek, minister sprawiedliwości Źródło: PAP / Albert Zawada
Podjąłem decyzję o przerwaniu w czynnościach służbowych sędziego Jakuba Iwańca ze względu na charakter i wagę popełnionych przez niego czynów – poinformował Waldemar Żurek, minister sprawiedliwości.

"To była decyzja konieczna – bo nie możemy przymykać oczu na rażące naruszenia prawa i uchybienia godności urzędu" – napisał Żurek we wtorek (30 września) na platformie X.

Jego zdaniem sędzia Iwaniec "dopuścił się szeregu poważnych przewinień – od prowadzenia posiedzeń bez zawiadomienia prokuratora, przez rozpatrywanie zażaleń bez jego udziału, po podważanie umocowania prokuratorów prowadzących śledztwo i uznawanie ich decyzji za nielegalne".

"Takie działania nie tylko łamią obowiązujące przepisy, ale podważają fundamenty wymiaru sprawiedliwości i zaufanie obywateli do państwa. O treściach niezliczonych wpisów Pana sędziego już nie wspomnę" – wskazał szef MS.

"Każdy, kto te fundamenty narusza, musi liczyć się z konsekwencjami. Każdy" – oświadczył Żurek.

twitter

Sędzia Iwaniec zawieszony przez ministra Żurka. Komunikat resortu

W komunikacie Ministerstwa Sprawiedliwości napisano, że "w toku pełnienia obowiązków orzeczniczych sędzia Iwaniec dopuścił się szeregu naruszeń prawa procesowego przy rozpoznawaniu zażaleń obrońcy podejrzanego na decyzje dotyczące zatrzymania, przymusowego doprowadzenia oraz zastosowania środków zapobiegawczych".

"Nie powiadomił on oskarżyciela publicznego o terminie posiedzenia, mimo że istniał wypadek niecierpiący zwłoki, a następnie przeprowadził posiedzenie i rozpoznał zażalenia bez jego udziału. Ponadto wydał postanowienie, w którym stwierdził, że prokuratorzy prowadzący śledztwo nie posiadali należytego umocowania do wydania decyzji o zatrzymaniu i zastosowaniu środków zapobiegawczych, uznając te czynności za nielegalne i bezzasadne" – czytamy dalej.

Przy wydawaniu rozstrzygnięć sędzia Iwaniec – według resortu – nie zapoznał się z pełnym materiałem śledztwa ani nie rozważył wszystkich zarzutów zawartych w zażaleniach. "Takie działanie stanowi oczywistą i rażącą obrazę prawa, kwalifikowaną jako przewinienie dyscyplinarne w rozumieniu art. 107 § 1 pkt 1 u.s.p." – napisano.

"W związku z tymi uchybieniami Prokuratura Krajowa złożyła wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec sędziego Jakuba Iwańca oraz równocześnie zwróciła się do Ministra Sprawiedliwości o jego zawieszenie w czynnościach służbowych – do czasu podjęcia uchwały przez sąd dyscyplinarny – ze względu na charakter i wagę popełnionych przez niego czynów" – przekazało ministerstwo.

twitter

Jakub Iwaniec jest sędzią Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa. Miał być zamieszany w tzw. aferę hejterską.


Dołącz do akcjonariuszy Do Rzeczy S.A.
Roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Damian Cygan
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także