W ostatnich tygodniach opinia publiczna żyła kontrowersjami dotyczącymi zmian w wymiarze sprawiedliwości. Część środowiska sędziowskiego oraz politycy opozycji twierdzą, że w praktyce decyzja Waldemara Żurka oznacza koniec losowego przydzielania sędziów do spraw.
Tymczasem w rozmowie z RMF FM minister podkreśla, że "dopiero się rozkręca".
- Będzie jeszcze kilka projektów ustaw, które pokażemy, ustawa o KRS-ie, na pewno, ustawa o powrocie sędziów ze stanu spoczynku, ale będą też ustawy reformujące, które mają przyspieszyć postępowanie, dotyczące informatyzacji, na biegu jest np. kwestia rozwodów w urzędach stanu cywilnego i będą tutaj dalsze zmiany w prawie rodzinnym - powiedział Waldemar Żurek.
PiS będzie siedzieć? Żurek o obietnicach wyborczych
Minister był pytany o obietnice wyborcze koalicji, które dotyczyły wsadzenia polityków PiS do więzienia. Żurek w odpowiedzi stwierdził, że niektóre sprawy udało się już podjąć.
- Mamy rzeczywiście tak, że skazaną mamy na razie "Małą Emi", prawomocnie, z afery hejterskiej, skazanego mamy byłego ministra zdrowia, ale to są proste sprawy – powiedział.
Polityk podkreślił, że tzw. sprawy aferowe trwają długo, gdyż rząd stara się dochować wszelkich procedur. – Akty oskarżenia trafiają do sądów, tylko widzi pan, to jest to, że ludzie, którzy są przywiązani do praworządności, nie pójdą na skróty - mówił. - Obiecuję panu, że za pół roku jak przyjdę, to przyniosę panu gotową listę aktów oskarżenia - dodał.
PiS zapowiada, że rozliczy Żurka
System losowego przydziału spraw sędziom został wprowadzony od 1 stycznia 2018 roku decyzją Ministerstwa Sprawiedliwości kierowanego przez Zbigniewa Ziobrę. Michał Wójcik, były wiceminister sprawiedliwości, poseł PiS, w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl podkreśla, że Waldemar Żurek łamie prawo i poniesie tego konsekwencje.
– To złamanie prawa i pan minister Żurek doskonale to wie. Każdy student na pierwszym roku prawa wie, że nie wolno rozporządzeniem zmieniać ustawy. To jest bezczelne złamanie przepisów prawa, które niesie za sobą odpowiedzialność – podkreśla poseł.
Czytaj też:
Prawnik przypomniał: Przecież Żurek nie wnioskował o wyłączenie "neosędziego" ze swojej sprawyCzytaj też:
Braun podziękował Bodnarowi i Żurkowi. "Szczególny wkład"
