Rzecznik prezydenta Vincent Magwenya powiedział BBC, że jego kraj jest pewien, iż zorganizuje bardzo udany szczyt G20, kiedy przywódcy największych gospodarek świata zbiorą się w Johannesburgu. Wydarzenie jest planowane jeszcze w tym miesiącu.
Prezydenta USA w przeszłości wielokrotnie oskarżał Republikę Południowej Afryki o dyskryminację białej mniejszości, dlatego też nie zamierza brać udziału w spotkaniu. Zastąpi go wiceprezydent JD Vance.
– RPA nie powinna już nawet być w żadnych "G", ponieważ to, co się tam dzieje, jest złe. Nie będę reprezentował naszego kraju tam. Nie powinna tam być – powiedział Trump podczas konferencji w środę.
Trump oskarża RPA
Rząd RPA w zeszłym tygodniu ostro skrytykował decyzję USA o nadaniu priorytetu w rozpatrywaniu wniosków o azyl uchodźcom pochodzącym od białych Afrykanerów z RPA, którzy są w większości potomkami holenderskich i francuskich osadników.
Władze RPA twierdzą, że nie ma wiarygodnych dowodów na "ludobójstwo białych", do jakiego ma dochodzić w kraju. Najnowsze statystyki kryminalne RPA nie wskazują, by więcej białych osób padło ofiarą przestępstw z użyciem przemocy niż przedstawicieli innych grup rasowych.
Co roku inny kraj członkowski sprawuje prezydencję w G20 i ustala program szczytu przywódców – po Republice Południowej Afryki prezydencję obejmą Stany Zjednoczone.
Nie istnieje formalna procedura pozwalająca na wyrzucenie kraju z G20. – Jeśli jakiś kraj miałby zostać wyrzucony, oznaczałoby to po prostu, że zostałby wykluczony z obrad – nie zostałby zaproszony na spotkania przez państwo, które w danym roku przewodniczy G20 – powiedział dr Andrew Gawthorpe z brytyjskiego think tanku Foreign Policy Centre.
Jak dodaje, czasami mówi się, że do wykluczenia kraju wymagana jest jednomyślność, ale nie ma żadnej spisanej reguły – nie istnieje żaden rodzaj traktatu G20.
Spór w Gabinecie Owalnym
Trump zaoferował w tym roku status uchodźców Afrykanerom po tym, jak prezydent RPA Cyril Ramaphosa podpisał ustawę pozwalającą rządowi na przejmowanie ziemi bez odszkodowania w rzadkich przypadkach. Większość prywatnych gruntów rolnych należy do białych mieszkańców RPA, którzy stanowią nieco ponad 7 proc. populacji.
RPA podjęła wysiłki, by złagodzić napięcia – Ramaphosa udał się w maju do Białego Domu z dużą delegacją, w skład której weszli biali członkowie jego rządu koalicyjnego oraz znani biali południowoafrykańscy golfiści. Jednak Trump zaskoczył uczestników spotkania w Gabinecie Owalnym, wysuwając twierdzenia, wysuwając twierdzenia, że biali farmerzy w RPA są zabijani i prześladowani.
Dalsze próby Republiki Południowej Afryki naprawienia relacji zakończyły się niepowodzeniem – największa gospodarka Afryki została w sierpniu obłożona 30 proc. cłami na towary eksportowane do USA, najwyższymi w Afryce Subsaharyjskiej.
Czytaj też:
Polskie firmy w Afryce. Popłyną miliardy złotychCzytaj też:
Sankcje Trumpa działają. Łukoil podjął trudną decyzję
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
