Premier Viktor Orban po spotkaniu Grupy Wyszechradzkiej, które odbyło się w Budapeszcie, wyraził nadzieję, że odnowienie współpracy pozwoli na zorganizowanie jego spotkania z Karolem Nawrockim. Premier Węgier skomentował także odwołaną przez polskiego prezydenta rozmowę, która miała się odbyć w Budapeszcie. — Za decyzją w tej sprawie stoją wewnętrzne kwestie polskiej polityki — oświadczył Victor Orban, cytowany przez portal.
O nieoczekiwanej zmianie planów Karola Nawrockiego poinformował w niedzielę szef Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta Marcin Przydacz.
"Prezydent Karol Nawrocki konsekwentnie opowiada się za szukaniem realnych sposobów zakończenia wojny na Ukrainie wywołanej przez Federację Rosyjską" – zaczął swój wpis na platformie X Przydacz.
Dalej poinformował, że odwołując się w swej polityce do dziedzictwa prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który podkreślał, że bezpieczeństwo Europy zależy od solidarnego działania, także w dziedzinie energii, w związku ze zrealizowaną przez Premiera Viktora Orbana wizytą w Moskwie i jej kontekstem, prezydent Nawrocki zdecydował się ograniczyć program swojej wizyty na Węgrzech wyłącznie do szczytu prezydentów Grupy Wyszehradzkiej w Ostrzyhomiu.
Bogucki: Węgry mają swoje interesy
Szef Kancelarii Prezydenta RP Zbigniew Bogucki skomentował w środę na antenie TVN24 odwołanie spotkania Karola Nawrockiego z Viktorem Orbanem.
– Nie było tego spotkania, dlatego że premier Orban postanowił w tym tygodniu tuż przed spotkaniem z prezydentem, polecieć do Moskwy, rozmawiać z Władimirem Putinem – powiedział współpracownik Karola Nawrockiego.
Jak zaznaczył szef Kancelarii Prezydenta RP, "Węgry mają swoje interesy, dotyczy to oczywiście gazu, ropy".
– Ten interes jest w poprzek polskiego interesu – dodał.
Czytaj też:
Mocne słowa Lisickiego: To jest psi obowiązek polskich politykówCzytaj też:
Prezydent Nawrocki przybył na Węgry. "Jesteśmy zwolennikami bycia w UE, ale..."
