Ukraińskie drony zaatakowały rosyjski port

Ukraińskie drony zaatakowały rosyjski port

Dodano: 
Most Krymski, zdjęcie ilustracyjne
Most Krymski, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP/EPA / ALEXEY NIKOLSKY / SPUTNIK / KREMLIN POOL
Ukraińskie drony uderzyły w infrastrukturę portową nad Morzem Czarnym w Krasnodarze, powodując pożar.

Ukraiński atak z użyciem dronów doprowadził do uszkodzenia dwóch statków oraz dwóch nabrzeży portowych, a także wywołał pożar w nadmorskiej miejscowości w rosyjskim obwodzie krasnodarskim nad Morzem Czarnym. Informację przekazały w poniedziałek lokalne władze na południu Rosji.

Atak dronów na port

Jak przekazał regionalny sztab operacyjny obwodu krasnodarskiego w komunikacie opublikowanym na Telegramie, wszystkie załogi jednostek przebywających w terminalu Volna zostały bezpiecznie ewakuowane. Ogień objął obszar o powierzchni sięgającej 1500 metrów kwadratowych. Według władz, około godziny 4 pożar wciąż nie był opanowany.

Ukraińskie siły już wcześniej wielokrotnie przeprowadzały ataki dronowe na obwód krasnodarski, wymierzone m.in. w rafinerie, składy paliw, porty oraz lotniska. Region nad Morzem Czarnym ma strategiczne znaczenie dla rosyjskiego eksportu surowców energetycznych oraz zaplecza logistycznego wojska. Obszar ten graniczy z Krymem i pozostaje w zasięgu bezzałogowych statków powietrznych operujących z południowej Ukrainy.

Miejscowość Volna położona jest w pobliżu Mostu Krymskiego nad Cieśniną Kerczeńską, który stanowi kluczową arterię transportową dla rosyjskich sił zbrojnych, łącząc ląd stały z Półwyspem Krymskim.

Negocjacje pokojowe za pośrednictwem USA

W miniony weekend na Florydzie przedstawiciele USA Steve Witkoff i Jared Kushner, po raz kolejny negocjowali z reprezentującym Kreml Kiryłłem Dmitrijewem. Witkoff skontaktował się następnie z przedstawieniami Ukrainy oraz Europy.

Kwestie sporne, które wciąż pozostają nierozwiązane dotyczą przede wszystkim terytorium oraz gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy. Moskwa chce kontroli nad całym Donbasem, na co nie chce zgodzić się Kijów. Strona rosyjska wyklucza możliwość przystąpienia Ukrainy do NATO, co od początku inwazji wskazuje jako "pierwotną przyczynę kryzysu". Ponadto plan, który według mediów obecnie leży na stole, zakłada m.in. "ograniczenie" liczebności armii Ukrainy do 600 tys. lub 800 tys. żołnierzy. Tyle mniej więcej obecnie liczy ukraińska armia, wliczając w to wziętych do wojska cywilów.

Terytoria Ukrainy zajęte przez Rosję

Według amerykańskiej agencji prasowej Reuters, rosyjskie siły zbrojne okupują obecnie prawie 20 proc. terytorium Ukrainy, licząc w tym zaanektowany w 2014 roku Krym. Pozostałe terytoria to: obwód ługański, ponad 80 proc. obwodu donieckiego, ok. 75 proc. terytorium Chersońszczyzny i Zaporoża – czyli obwody według strony rosyjskiej anektowane – oraz niewielkie obszary obwodów charkowskiego, sumskiego, mikołajowskiego i dniepropietrowskiego.

Czytaj też:
Rozmowy pokojowe. Prezydent Finlandii: Jesteśmy już prawie u celu
Czytaj też:
Witkoff zabrał głos po rozmowach z przedstawicielami Rosji, Ukrainy i Europy


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: Reuters / PAP / DoRzeczy.pl
Czytaj także