Trzaskowski tłumaczy się z Karty LGBT+ i atakuje prawicę. „Nie wyciągnęli wniosków z tego co się stało w Gdańsku”

Trzaskowski tłumaczy się z Karty LGBT+ i atakuje prawicę. „Nie wyciągnęli wniosków z tego co się stało w Gdańsku”

Dodano: 
Rafał Trzaskowski, PO
Rafał Trzaskowski, PO Źródło: PAP / Rafał Guz
– Uspokajam rodziców, że wszystko co czytają w internecie to bzdura i manipulacja, nikt dzieci nie będzie uczył masturbacji – zapewnia prezydent stolicy Rafał Trzaskowski, wbrew temu co wynika z podpisanej przez polityka Karty LGBT+.

– Warszawę stać na to, żeby być miastem uśmiechniętym – przekonywał w lutym prezydent stolicy, podpisując Kartę LGBT. Co zawiera dokument? Jak czytamy na stronie Stowarzyszenie Miłość nie Wyklucza, miasto zamierza zdecydowanie zaangażować się w promowanie środowisk LGBT. Jednym z elementów Karty LGBT+, który wzbudza wiele kontrowersji, jest wprowadzenie do szkół „nowoczesnej” edukacji seksualnej „zgodnej ze standardami i wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia (WHO)”.

„Nikt dzieci nie będzie uczył masturbacji”

Prezydent stolicy przekonywał jednak w Polsat News, że zapisy zawarte w standarach WHO to tylko wytyczne, a nie program nauczania. Wbrew temu co zapisano w dokumencie Światowej Organizacji Zdrowia (gdzie wskazano m.in., aby uczyć dziecko w wieku 9-12 lat „skutecznego stosowania prezerwatyw i środków antykoncepcyjnych”), Trzaskowski przekonywał, że chodzi przede wszystkim o rozmowę z dziećmi o tolerancji.

– To jest jedna z największych kampanii, finansowana, to są miliony rozpowszechnianych treści, które są nieprawdziwe. Dlatego, że ktoś wyjął, parę fundacji i organizacji, teksty które były w podręczniku dla specjalistów, opisującym rozwój dziecka. I próbuje się z tego zrobić program lekcji i to do tego mój program. To kompletna bzdura – oburzał się Trzaskowski i przekonywał, że „już dzisiaj uczy się dzieci tolerancji”, ale trzeba ten program poszerzyć.

– Uspokajam rodziców, że wszystko co czytają w internecie to bzdura i manipulacja, nikt dzieci nie będzie uczył masturbacji – zapewniał prezydent stolicy Rafał Trzaskowski.

„Wyjątkowo mało” pieniędzy dla LGBT+

Trzaskowski tłumaczył również w rozmowie z Piotrem Witwickim, że zobowiązania, które zawarte są w Karcie LGBT+, nie obciążą znacząco budżetu miasta. Przypomnijmy, że poza wprowadzeniem do szkół "nowoczesnej" edukacji seksualnej, w dokumencie mowa jest też m.in. o utworzeniu hostelu interwencyjnego dla osób LGBT czy tworzeniu tęczowych sieci pracowniczych.

– Pieniędzy na ten cel (realizacji założeń z Karty LGBT+ - red.) przeznaczymy wyjątkowo mało, hostel będzie się samofinansował – tłumaczył Trzaskowski. Jak dodał polityk, w kwestii utworzenia specjalnego hostelu interwencyjnego dla osób LGBT, postulaty tego środowiska są w „pełni uzasadnione”.

– Większość treści, które słyszymy w przestrzeni medialnej to przeinaczenia i trzeba na ten temat spokojnie rozmawiać (…) tylko, że ja spokojnie rozmawiam, a z tamtej strony jest zorganizowany hejt, zorganizowana kampania – powtórzył Trzaskowski. – Wiedzę, że prawica w ogóle nie wyciągnęła żadnych wniosków z tego, co się stało na początku roku w Gdańsku – dodał polityk.

Czytaj też:
Tego nikt się nie spodziewał. Trzaskowski chwali w TOK FM polityka PiS-u
Czytaj też:
Dekomunizacja w Warszawie. Trzaskowski: Lech Kaczyński zasługuje na upamiętnienie

Źródło: Polsat News
Czytaj także