Według Evgeni Tancheva, Trybunał powinien orzec, że przepisy ustawodawstwa polskiego dotyczące obniżenia wieku przejścia w stan spoczynku sędziów Sądu Najwyższego są sprzeczne z prawem Unii.
Mowa o regulacjach, które wprowadził rząd Prawa i Sprawiedliwości. Ustawa z 3 kwietnia 2018 roku obniżała wiek przejścia sędziów w stan spoczynku do 65 lat. Przedłużenie stanu orzekającego jest możliwe na wniosek sędziego i za zgodą prezydenta RP. W październiku ustawę zaskarżyła do Trybunału Komisja Europejska. Komisarze podkreślali, że nowe regulacje są niezgodne z prawem Unii. TSUE uwzględnił wniosek KE o rozpoznanie sprawy w trybie przyspieszonym. Ponadto, w grudniu Trybunał nakazał Polsce zawieszenie kontrowersyjnych przepisów do czasu ogłoszenia wyroku.
W komunikacie prasowym rzecznik TSUE zaznacza, że przepisy naruszają zasadę nieusuwalności sędziów i zasadę niezawisłości sędziowskiej. "Mogą (przepisy – red.) narazić Sąd Najwyższy i jego sędziów na ingerencję i naciski zewnętrzne ze strony Prezydenta RP w kontekście możliwości podwójnego przedłużania ich czynnej służby, co podważa obiektywną niezależność tego sądu (…), sędziów oraz ich rozstrzygnięcia" – czytamy w opinii Tancheva.
Opinia rzecznika TSUE nie jest wiążąca dla składu orzekającego, jednak najczęściej wyrok jest z nią tożsamy.
bal
Czytaj też:
Opinię TSUE ws. KRS poznamy na 3 dni przed wyborami do PE. Ziemkiewicz: Taki przypadek