Australijska spółka będzie domagać się odszkodowania przed trybunałem w ramach arbitrażu z tytułu BIT (dwustronnej umowy inwestycyjnej). Chodzi o 806 mln funtów (4,2 mld złotych). Właściciele Prairie Mining Limited twierdzą, że polski rząd złamał dwustronną umowę inwestycyjną zawartą pomiędzy Polską i Australią oraz blokował rozwój dwóch należących do spółki kopalń znajdujących się na terenie Polski.
Pozew przeciwko Polsce
"Roszczenie odszkodowawcze przeciwko Polsce zostało złożone do trybunału w ramach arbitrażu z tytułu BIT (dwustronnej umowy inwestycyjnej) w wysokości 806 mln funtów, co obejmuje wycenę wartości szkód i utraconych przez spółkę Prairie zysków związanych z kopalniami JKM i Dębieńsko, a także naliczone odsetki" – napisała spółka w komunikacie.
Sprawa ciągnie się od 2018 roku. Według Australijczyków Polska uniemożliwiła rozwój należących do nich kopalń Jan Karski i Dębieńsko w Polsce, co spowodowało utratę przez spółkę całej wartości jej inwestycji.
Właściciele przedsiębiorstwa wskazują na zaniedbania administracyjne (brak wydania odpowiednich zgód w przewidywanym terminie m.in. przez ówczesne Ministerstwo Środowiska) po stronie polskiej.
Z kolei resort wskazywał, że spółka uzyskała koncesję na zbadanie i ocenę części złóż w Polsce, a chciała eksploatować je w całości. Eksperci powołaniu przez Prairie Mining Limited wskazywali jednak, że to typowa praktyka w tego typu przedsięwzięciach.
W lutym 2019 przedstawiciele Prairie Mining Limited wezwali polski rząd do negocjacji i polubownego rozwiązania sporu, jednak propozycja ta została odrzucona.
Proces będzie prowadzony w oparciu o zasady Komisji Narodów Zjednoczonych do spraw Międzynarodowego Prawa Handlowego (UNCITRAL).
Warto także wspomnieć, że przeciwko Polsce toczy się już jedno postępowanie z powództwa Prairie Mining Limited. We wrześniu 2020 roku spółka wniosła skargę na podstawie Traktatu Karty Energetycznej (TKE).
Czytaj też:
Raport: 32 odstępstwa Joe Bidena od nauki KościołaCzytaj też:
Prezydent podpisał nową ustawę deweloperską. Co się zmieni?