Autorem projektu jest NSZZ "Solidarność" Piotra Dudy. Złożenie podobnej koncepcji obiecywał prezydent Andrzej Duda, ale związkowcy go wyprzedzili, jak podaje portal gazeta.pl.
Wcześniejsze emerytury
Emerytury stażowe to projekt, który ma pozwolić pobierać świadczenia emerytalne we wcześniejszym wieku niż ustawowy. By uzyskać prawo do takiego świadczenia, trzeba będzie mieć za sobą odpowiednio długi staż pracy.
Takie rozwiązanie podczas prezydenckiej kampanii wyborczej obiecywał Andrzej Duda. Jego Kancelaria miała nawet wnieść projekt w tej sprawie do końca 2021 roku. Nad analogiczną koncepcją pracował NSZZ "Solidarność" i zdążył już przedstawić swoje propozycje. Weszły one na ścieżkę legislacyjną i teraz zajmą się tym posłowie w Sejmie.
Można, ale nie trzeba
Przejście na emeryturę stażową nie miałoby być obowiązkowe, a być alternatywą dla seniorów, po uzyskaniu odpowiednio długiego stażu pracy. "Jeśli w tym czasie wpłaciło się składki pozwalające na wypłatę co najmniej minimalnej emerytury, każdy będzie miał prawo dokonać wyboru, czy chce dalej pracować, czy zakończyć swoją aktywność i dzięki wypracowanemu przez lata kapitałowi przejść na zasłużony odpoczynek" – wyjaśniają związkowcy z "Solidarności". Projekt podpisami wsparło 235 tys. osób. Póki co, Kancelaria Prezydenta RP milczy.
Na wcześniejszą emeryturę kobiety mogłyby przejść po przepracowaniu 35 lat, a mężczyźni – 40. Warunek to uzbieranie kapitału, który pozwoli na wypłatę co najmniej emerytury minimalnej (obecnie to 1 022,30 złotych netto).
W przeszłości podobną koncepcję miało Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych. W 2010 roku zebrano nawet pod projektem ok. 800 tys. podpisów. Jednak Sejm wówczas nie zdecydował się na przyjęcie ustawy.
Czytaj też:
Ważna informacja dla emerytów. O ile wzrosną w przyszłym roku świadczenia?Czytaj też:
System emerytalny. Czy młodzi wiedzą?