Przerób rosyjskiej ropy w Płocku. Prezes Orlenu podał szczegóły

Przerób rosyjskiej ropy w Płocku. Prezes Orlenu podał szczegóły

Dodano: 
Prezes PKN ORLEN Daniel Obajtek
Prezes PKN ORLEN Daniel Obajtek Źródło: PAP / Wojtek Jargiło
Udział rosyjskiej ropy w przerobie rafinerii w Płocku spadł do poniżej 50 proc. w porównaniu do 98 proc. w 2013 roku – poinformował prezes PKN Orlen Daniel Obajtek.

"Jeszcze w 2013 roku rafineria w Płocku przerabiała 98% rosyjskiej ropy. Dzisiaj jej udział w przerobie to mniej niż połowa. Jesteśmy bezpieczni ponieważ z dywersyfikacją nie czekaliśmy na obecny kryzys" – przekazał Obajtek w czwartek w mediach społecznościowych.

twitter

W kolejnym wpisie odniósł się do wzrostu sprzedaży paliw na stacjach Orlenu. "Informujemy, że dostawy paliw są w pełni zabezpieczone i wszyscy nasi klienci będą obsłużeni. Dotyczy to rynku hurtowego i detalicznego. Apelujemy również o dokładne weryfikowanie źródeł informacji dotyczących dostępności paliw" – podkreślił Obajtek.

twitter

Skąd Polska importuje ropę?

Obecnie prawie dwie trzecie dostaw ropy do Polski odbywa się drogą morską, głównie z kierunków innych niż wschodni. Pod koniec stycznia PERN informował, że w gdańskim naftoporcie przeładował w 2021 roku prawie 18 mln ton ropy naftowej i paliw. To ponad 6 proc. więcej niż w rekordowym dotąd 2019 roku.

– PERN bardzo dużą wagę przykłada do rozwoju infrastruktury zlokalizowanej nad Bałtykiem. Dzięki niej nasi klienci mogą skutecznie dywersyfikować dostawy ropy naftowej, tak aby otrzymywać najbardziej wydajne mieszanki i produkować najlepszej jakości paliwa oraz produkty petrochemiczne – powiedział prezes PERN Igor Wasilewski.

Rosyjska inwazja na Ukrainę

W czwartek kolumny rosyjskich wojsk przekroczyły wschodnie, północne oraz południowe granice Ukrainy. W nocy ze środy na czwartek Rosja rozpoczęła ostrzał ukraińskich miast. Celem agresji stały się m.in. Kijów, Charków oraz znajdujące się w obwodzie lwowskim obiekty wojskowe.

Wcześniej we wtorek do Rady Federacji, wyższej izby rosyjskiego parlamentu, wpłynął wniosek prezydenta Władimira Putina o wyrażenie zgody na użycie sił zbrojnych poza granicami kraju. Rada dało zielone światło (nikt nie był przeciw).

Rosja popiera suwerenność swoich sąsiadów, ale w sprawie Ukrainy została zmuszona zrobić wyjątek – powiedział Putin. – Wiąże się to z tym, że niestety terytorium tego kraju jest wykorzystywane przez państwa trzecie do tworzenia zagrożeń dla Federacji Rosyjskiej. To jedyny powód – oświadczył, dodając, że "na Ukrainie doszło do zamachu stanu i nielegalnego przejęcia władzy".

Czytaj też:
Rosyjski myśliwiec strzelił w budynek mieszkalny. Jest nagranie
Czytaj też:
Wojna na Ukrainie. Brytyjski wywiad ujawnia skalę rosyjskich ataków
Czytaj też:
Zacharowa: Rosja odpowie na sankcje symetrycznymi środkami odwetowymi

Źródło: ISBnews / PAP
Czytaj także