• Łukasz WarzechaAutor:Łukasz Warzecha

Klimat i wojna

Dodano: 
Frans Timmermans, wiceprzewodniczący wykonawczy Komisji Europejskiej odpowiedzialny za Europejski Zielony Ład
Frans Timmermans, wiceprzewodniczący wykonawczy Komisji Europejskiej odpowiedzialny za Europejski Zielony ŁadŹródło:PAP/EPA / JULIEN WARNAND
W obecnych, spowodowanych wojną i jej konsekwencjami okolicznościach dalsze upieranie się przy narzucającej gigantyczne koszty polityce klimatycznej ze wszystkimi jej absurdami wygląda wręcz groteskowo. Przede wszystkim zaś niebezpiecznie.

A więc wojna. Z dniem dzisiejszym wszelkie sprawy i zagadnienia schodzą na plan dalszy. Całe nasze życie publiczne i prywatne przestawiamy na specjalne tory” – tak brzmiały słowa komunikatu specjalnego, nadanego przez Polskie Radio rano 1 września 1939 r. My szczęśliwie w stanie wojny z nikim nie jesteśmy – choć niektórzy wydają się o tym zapominać – i oby tak zostało. Faktem jest jednak, że trwa wojna w Europie, tuż za naszą granicą. Wojna, która już zmieniła mnóstwo spraw, a przede wszystkim poraziła europejską i światową gospodarkę. Skoro zaś w sprawie relacji handlowych z Rosją, w tym dotyczących surowców, trwa przestawianie „na specjalne tory”, to wydawałoby się, że to samo powinno dotyczyć tej polityki UE, która miała niewielki sens nawet w czasach przed pandemią i wojną na Ukrainie, a teraz jest już całkowicie absurdalna. Przede wszystkim powinno to objąć politykę klimatyczną UE.

Artykuł został opublikowany w 13/2022 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także