We wtorek na konferencji prasowej rzecznik rządu ogłosił kolejne decyzje dotyczące działań polskiego rządu wobec Rosji w związku z jej agresją na Ukrainę.
– Rząd przyjął wniosek o skierowaniu do strony rosyjskiej noty dyplomatycznej informującej o wycofaniu zgody na związanie Polski umową z Rosją w sprawie popierania i wzajemnej ochrony inwestycji – poinformował Mueller.
Dodał, że Rada Ministrów przyjęła projekt umożliwiający mrożenie majątków podmiotów wspierających Rosję, który pozwala też na wzmocnienie sankcji na poziomie krajowym. Jak tłumaczył, Polska od samego początku mrozi wszelkie majątki i aktywa, które wynikają z sankcji unijnych. – To ponad 160 mln zł, które zostały zamrożone – przekazał Mueller.
Wyjaśnił, że przyjęte przez rząd zapisy ustawowe pozwolą na wprowadzenie blokady importu węgla z Rosji. – Nie możemy dłużej czekać na decyzje Unii Europejskiej – oświadczył Mueller.
Polska wydaliła rosyjskich dyplomatów
W ubiegłą środę Polska podjęła decyzję o wydaleniu 45 rosyjskich dyplomatów podejrzewanych o szpiegostwo. Ambasador Federacji Rosyjskiej w Warszawie Siergiej Andriejew poinformował w poniedziałek, że dyplomaci opuścili już na kraj.
Według jego relacji, Polska zamroziła także rachunki bankowe ambasady. – Od końca lutego Polska zablokowała konta bankowe ambasady Rosji w Warszawie pod pretekstem, że mogą one rzekomo służyć do finansowania działalności terrorystycznej – powiedział Andriejew, cytowany w czwartek przez agencję RIA Novosti.
O to, czy Polska rzeczywiście zablokowała środki rosyjskiej ambasadzie w naszym kraju, był pytany premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu potwierdził, że Polska "zablokowała część rosyjskich środków", ale nie podał więcej szczegółów.
Czytaj też:
"Specjalna operacja wojskowa" na Ukrainie. Ilu Rosjan ją popiera?Czytaj też:
Rosja kontra NATO w Arktyce. Reaguje Wielka Brytania