Agencja Reuters informuje, powołując się na urząd Szwedzkiej Administracji Morskiej, o dwóch wyciekach gazu z gazociągu Nord Stream 1.
– Są dwa przecieki na Nord Stream 1 - jeden w szwedzkiej strefie ekonomicznej i jeden w duńskiej strefie ekonomicznej. Są one bardzo blisko siebie - powiedział agencji rzecznik Szwedzkiej Administracji Morskiej.
Na razie nie wiadomo, co spowodowało awarię, jednak szwedzki urząd ostrzega samoloty oraz statki przed możliwym niebezpieczeństwem. Wyciek jest zlokalizowany na wodach terytorialnych Danii i Szwecji.
"NordStream1 również #tangodown! Szwedzki urząd morski wydał ostrzeżenie nawigacyjne w związku z "wyciekiem gazu" z gazociągu Nord Stream 1 i Nord Stream 2. To oznacza, że oba rosyjskie gazociągi biegnące przez Morze Bałtyckie są (przynajmniej część.) niezdatne do funkcjonowania" – napisał na Twitterze Mariusz Marszałkowski, redaktor portalu Biznes Alert.
Kolejna awaria
Uszkodzenie NS1 nastąpiło dzień po tym, jak duńskie służby poinformowały o nagłym spadku ciśnienia w drugiej nitce Gazociągu Północnego.
W nocy z niedzieli na poniedziałek ciśnienie w gazociągu Nord Stream 2 spadło ze 105 do 7 barów – podała agencja Reuters, za rzecznikiem operatora NS2, czyli szwajcarską spółką Nord Stream 2 AG.
Jak dotąd nie udało się ustalić przyczyny spadku ciśnienia w gazociągu. Spekuluje się, że mogło dojść do wycieku.
Budowa Nord Stream 2 zakończyła się we wrześniu 2021 r., ale niemiecka Federalna Agencja ds. Sieci wstrzymała wydanie ostatecznego pozwolenia na uruchomienie gazociągu z powodu rosyjskiej inwazji na Ukrainę. NS2 miał transportować gaz z Rosji do Niemiec z pominięciem Ukrainy.
Wielu ekspertów zauważa, że taka koincydencja każe zadawać pytanie o to, czy awarie nie są spowodowane celowo. Co więcej, we wtorek ma zostać otwarty gazociąg Baltic Pipe, który połączy Polskę z Norwegią i umożliwi przesył gazu z tego kraju.
Czytaj też:
Sawicki: Nie wierzę w zamknięcie Nord Stream 2Czytaj też:
Rosja odcina Europę od gazu. Jest reakcja Białego Domu