Zgodnie z dekretem prezydenta Ukrainy sankcje nałożono na 51 Rosjan, w tym naukowców i dyrektorów generalnych fabryk, a także na 220 podmiotów prawnych powiązanych z Rosją. Ukraińskie media wymieniają niektóre z nich: Struktury MTS i Kolei Rosyjskich, a także białoruskie firmy, w tym Mińskie Zakłady Samochodowe, Mińskie Zakłady Mechaniczne im. Vavilova, Witebska Fabryka Części Radiowych „Monolit” oraz „Zakład Naprawy Samolotów Orshan”.
Rosyjskie fabryki objęte sankcjami to m.in. zakłady Karachevsk Elektrodetal, Sarapulsky Radio Plant, Czelabińsk Blacksmith and Press Plant i inne.
Sankcje na Rosję
Nie tylko Ukraina, ale także kraje zachodnie nadal nakładają nowe sankcje na Rosję. Niedawno Wielka Brytania ogłosiła nowy pakiet sankcji, który objął 86 osób i organizacji związanych z sektorem energetycznym, metalurgicznym, obronnym, transportowym i finansowym Federacji Rosyjskiej.
Unia Europejska wprowadziła już 10 pakietów sankcji. W przygotowaniu jest 11., w którym UE planuje skoncentrować się na zapobieganiu omijaniu przez Rosję już nałożonych obostrzeń. Również USA dodały niedawno 71 nowych firm do swojej antyrosyjskiej "czarnej listy”.
Australia też ogłosiła nowe sankcje. Dotkną one dużych rosyjskich firm, takich jak Rosnieft, Siewierstal, największą firmę wydobywczą złota Federacji Rosyjskiej Polyus i inne.
W piątek Japonia ogłosiła nowy zbiór sankcji wycelowanych w Rosję.
Nowymi japońskimi sankcjami zostało objętych 17 osób fizycznych i 78 podmiotów prawnych działających w Federacji Rosyjskiej. W szczególności są to osoby, które są uważane za bezpośrednio zaangażowane w aneksję Autonomicznej Republiki Krymu i miasta Sewastopol oraz w destabilizację sytuacji we wschodniej części Ukrainy. Sankcje wprowadzono także wobec siedmiu osób ze wschodnich i południowych regionów Ukrainy, co do których uważa się, że są bezpośrednio zaangażowane w proces umacniania rosyjskiej administracji okupacyjnej na zajętych ukraińskich terenach.
Czytaj też:
Nowe dostawy broni dla Ukrainy? Zełenski: Kwestia codziennych rozmów z partneramiCzytaj też:
Doradca Zełenskiego: Kontrofensywa Ukrainy już się rozpoczęła