Bryłka przypomina, dlaczego za ETS2 zapłacą przede wszystkim najubożsi

Bryłka przypomina, dlaczego za ETS2 zapłacą przede wszystkim najubożsi

Dodano: 
Anna Bryłka i Krzysztof Bosak (Konfederacja)
Anna Bryłka i Krzysztof Bosak (Konfederacja) Źródło:PAP / Mateusz Marek
Anna Bryłka z Konfederacji przypomina, dlaczego koszty realizacji polityki klimatycznej UE, w tym ETS 2, poniosą przede wszystkim najubożsi.

Konfederacja konsekwentnie zwraca uwagę na horrendalne koszty polityki klimatycznej Unii Europejskiej i przeciwstawia się radykalnemu unijnemu pakietowi Fit for 55, którego elementem jest system handlu uprawnieniami do emisji dwutlenku węgla (ETS).

System ETS już dziś odpowiada za mniej więcej połowę kosztów energii elektrycznej w naszym kraju. Każdy konsument – jeżeli reguluje rachunki za prąd – w połowie płaci za koszty polityki klimatycznej Unii Europejskiej – przyznał w kwietniu minister ds. Unii Europejskiej Szymon Szynkowski vel Sęk, dodając, że rozwiązania te są szkodliwe.

Koszty polityki klimatycznej UE

Przedstawiciele Konfederacji od dłuższego czasu ostrzegają przed kosztami finansowymi i gospodarczymi dla Polaków i państwa polskiego. Bryłka zauważyła, że temat wciąż jest mało obecny w debacie publicznej, mimo że dotyczy każdego gospodarstwa domowego i każdego obywatela.

Polityk Konfederacji przypomniała raport Warsaw Enterprise Institute (WEI) autorstwa Marka Lachowicza, w którym think tank podliczył, że przeciętne gospodarstwo domowe straci na ETS 2 od 1560 zł do 7000 zł rocznie. Cała gospodarka straci od 21 miliardów do 96 miliardów zł rocznie.

Bryłka: Najwięcej stracą najubożsi

– Konkluzja tego raportu jest jasna – za politykę klimatyczną w kontekście wprowadzenia ETS 2 zapłacą najubożsi. Dlaczego tak jest? Emisyjność to nie jest kwestia wyboru – powiedziała Bryłka, przypominając, że większość ludzi jeździ takimi autami, czy taką komunikacją, na jaką ich stać. Ogrzewa mieszkania tym, na co ich stać. – Każdy ogrzewa dom takim paliwem, na jakie go stać – mówiła.

– To drogie inwestycje – wymienić system ogrzewania czy zmienić auto. Zwłaszcza w obecnym kryzysie, kiedy mamy drastyczną inflację, koszty życia drastycznie wzrosły i nie tworzą przestrzeni, żeby przeprowadzać inwestycje, których oczekuje od nas Unia Europejska i cały model transformacji ustrojowej.

W dalszej części nagrania Bryłka tłumaczyła, że szacowane koszty mogą wzrosnąć, ponieważ – czego nie kryją eksperci i co widać po ETS 1 – ceny uprawnień bardzo podrożały. Konkludując, stwierdziła, że dalsze brnięcie w realizację unijnej agendy klimatycznej będzie dla Polaków oznaczać nie zwiększenie poziomu ochrony środowiska, tylko redukcję zawartości portfeli.

ETS 2 – Będzie dotyczył każdego

Parlament Europejski przyjął niedawno kolejne elementy pakietu Fit for 55. Chodzi o przepisy rozszerzające unijny system handlu emisjami (ETS 2) na budynki mieszkalne i transport.

– ETS 2 będzie polegał na tym, że kolejne sektory zostaną włączone w system certyfikowania. Najpierw, od 2027 roku będą to budynki komercyjne i transport komercyjny, a od 2029 roku system obejmie również prywatne budownictwo i prywatny transport drogowy – przypomniała Bryłka na konferencji prasowej Konfederacji.

Na pakiet Fit for 55 zgodził się w grudniu 2020 roku premier Mateusz Morawiecki, a Bruksela próbuje wprowadzić swoją ideologiczną agendę w bardzo szybkim tempie, nie zważając na fakt, że przynajmniej części europejskich państw, w tym Polski, po prostu na to nie stać.

Czytaj też:
Kolejne opłaty na "walkę o klimat". Konfederacja: Dość tego ekoterroryzmu i absurdu
Czytaj też:
Konfederacja: Świadectwa energetyczne budynków to początek. Później dyrektywa wywłaszczeniowa

Czytaj także