42 proc. rosyjskich przedsiębiorstw przemysłowych borykało się w lipcu z niedoborem pracowników, przekraczając tym samym rekordowy niedobór z kwietnia tego roku, wynoszący 35 proc. – poinformował dziennik "The Moscow Times", na który powołał się w czwartek portal Money.pl.
Najnowsze dane dot. rosyjskiej gospodarki opublikował Instytut Polityki Gospodarczej Jegora Gajdara.
Rosja. Najwyższy poziom od 1998 r.
W badaniu tylko 2 proc. ankietowanych firm stwierdziło, że ma nadmiar personelu. W pierwszym kwartale bieżącego roku braki pracowników w Rosji osiągnęły najwyższy poziom od 1998 r. Największe braki w kadrze pracowniczej odnotowano w przetwórstwie przemysłowym, przemyśle, górnictwie oraz transporcie, czyli w sektorach kluczowych dla gospodarki Federacji Rosyjskiej.
– Rosyjska gospodarka rośnie, a Kreml zrewidował prognozy rozwoju społeczno-gospodarczego w kierunku poprawy – zapowiadał w kwietniu prezydent Rosji Władimir Putin na spotkaniu poświęconym kwestiom gospodarczym. – Na tle pozytywnych statystyk koledzy zrewidowali swoje szacunki i znacznie je poprawili – wskazał rosyjski przywódca. – To ważne zarówno dla systemu administracji publicznej, jak i dla całej krajowej gospodarki – powiedział.
Zachodnie sankcje na rosyjską gospodarkę
Z powodu zachodnich sankcji Rosja straciła w ciągu roku połowę swoich dochodów z ropy i gazu. Fizyczne wielkości eksportu pozostały na mniej więcej tym samym poziomie. Wpływa to na zdolność Federacji Rosyjskiej do finansowania agresji militarnej na Ukrainę. W ciągu pierwszych dwóch miesięcy 2023 r. rosyjski rząd prawie całkowicie wyczerpał limity deficytu budżetowego.
Jednocześnie Zachód dał jasno do zrozumienia rosyjskim elitom, że sankcje wobec Rosji nie zostaną zniesione, dopóki prezydent kraju Władimir Putin nie zostanie wydany trybunałowi haskiemu.
Czytaj też:
Wojna na Ukrainie. Chiny zaczynają zmieniać zdanie w sprawie RosjiCzytaj też:
"Nieprzyjazne działania". Kolejne europejskie państwo na liście Rosji