Jak donosi Business Insider, choć istnieją wątpliwości co do dokładności i kompletności danych gospodarczych publikowanych przez Rosję na przestrzeni ostatnich dwóch lat, wydaje się jednak, że Moskwa jest w stanie kontynuować finansowanie wojny.
– Z czysto ekonomicznego punktu widzenia Rosja ma znaczne możliwości kontynuowania wojny – powiedział Hasan Malik, globalny strateg makro w bostońskiej firmie zarządzającej inwestycjami Loomis Sayles.
Rosyjska gospodarka
Ekspert zauważył, Rosji udało się utrzymać silną gospodarkę nawet po dwóch latach wojny dzięki kilku czynnikom. Jednym z najważniejszych powodów jest prowadzenie wojny poza granicami kraju. Cierpi przede wszystkim ukraińska infrastruktura i przemysł.
W 2022 roku, w pierwszym roku wojny, gospodarka Rosji skurczyła się o 1,2 proc. Analitycy ankietowani przez Reuters spodziewają się jednak w 2023 roku wzrostu o 3,1proc. Dla porównania PKB Ukrainy w 2022 r. spadł o 29,1 proc., a w 2023 roku prognozuje się wzrost na poziomie 4,9 proc.
Zdaniem Malika, gdy wojna toczy się na obcym terytorium, zwiększa się popyt na towary wojskowe i robociznę. Tak właśnie stało się w Rosji: wojna pobudziła gospodarkę. Prowadzenie wojny wymaga także zasobów ludzkich. Rosja borykała się z kryzysem demograficznym jeszcze przed wojną z Ukrainą. Jak napisano w artykule, gdy rozpoczęła się inwazja na pełną skalę, prawie milion Rosjan opuściło swoją ojczyznę, co jeszcze bardziej ograniczyło zasoby siły roboczej.
Według dziennikarzy, mobilizacja spowodowała niedobory siły roboczej, które utrzymują się od 2022 roku. W ubiegłym roku Rosja borykała się z niedoborem 5 milionów pracowników, ponieważ liczba wolnych miejsc pracy wzrosła o prawie 5proc. W listopadzie zanotowano rekordowo niski poziom bezrobocia – 2,9 proc. Na skutek niedoborów rąk do pracy rosły płace, co z kolei wspierało konsumpcję i wzrost gospodarczy.
Jednocześnie autorzy artykułu podkreślają, że Rosja jest dużą gospodarką światową – w 2022 roku ósmą co do wielkości na świecie – dzięki sprzedaży ropy, gazu, pszenicy i metali. Pomogło jej to przetrwać lata sankcji.
Jako jeden z największych eksporterów broni na świecie Rosja może także zaspokoić większość swoich potrzeb obronnych, nawet w zakresie najbardziej zaawansowanych rodzajów broni. Jednocześnie Moskwa wprowadziła import równoległy, reorientację na alternatywne rynki eksportowe, takie jak Chiny i Indie, oraz nowe łańcuchy dostaw. To dodatkowo osłabia wpływ zachodnich sankcji na rosyjski przemysł obronny i gospodarkę.
Czytaj też:
Rosyjska broń w kosmosie. Pojawiły się nowe doniesieniaCzytaj też:
"Życie żołnierzy jest najwyższą wartością". Ukraińcy wycofują się z Awdijiwki