Dochody Rosji z ropy naftowej i gazu w okresie styczeń-lipiec wzrosły o 61,6 proc. w ujęciu rocznym do 6,777 bln rubli (79,98 mld dolarów) w porównaniu z 4,193 bln rubli (49,42 mld dolarów) w roku ubiegłym.
Podatki od wydobycia i eksportu ropy naftowej i kondensatu gazowego (podatek od wydobycia kopalin, cło eksportowe i dodatkowy podatek od zysków) przyniosły budżetowi Kremla 7,944 bln rubli (93,64 mld dolarów) w ciągu siedmiu miesięcy tego roku.
Rosyjskie Ministerstwo Finansów spodziewa się 166,72 mld rubli (1,96 mld dolarów) dodatkowych dochodów z ropy naftowej i gazu w kasie państwa w sierpniu.
Chiny kupiły rekordową ilości zasobów naturalnych z Rosji
Rosja w dalszym ciągu zwiększa dostawy surowców do Chin. Według danych chińskich służb celnych, na które powołuje się rosyjski dziennik ekonomiczny "Wiedomosti", w okresie od stycznia do czerwca br. z Federacji Rosyjskiej na rynek chiński sprzedano towary o rekordowej wartości 65,2 mld dolarów – o 4 proc. więcej niż rok wcześniej. Jednocześnie prawie 90 proc. eksportu stanowiły zasoby naturalne.
Z danych celnych wynika, że trzy czwarte rosyjskich dostaw do Chin to ropa naftowa, produkty naftowe i gaz. W ciągu sześciu miesięcy koncerny naftowe sprzedały chińskim rafineriom 55,1 mln ton czarnego złota – o 5 proc. więcej niż rok temu. Średnia cena tej ropy wzrosła o 9 proc., do 80,3 dolara za baryłkę.
Przychody ze sprzedaży gazu pompowanego przez Gazprom do Chin rurociągiem Siła Syberii wzrosły o 17 proc., do 4 mld dolarów. Uruchomiony w 2019 r. gazociąg powinien osiągnąć w przyszłym roku zakładaną przepustowość 38 mld m3. Do końca 2024 r. Moskwa planuje dostarczyć Pekinowi tą magistralą 30 mld m3 gazu.
Nie tylko gaz i ropa. Co jeszcze Putin sprzedaje Pekinowi?
Ponadto Chiny zakupiły od Rosji drewno o wartości 1,7 mld dolarów, rudy metali o wartości 2,3 mld dolarów oraz aluminium i produkty aluminiowe o wartości 1,8 mld dolarów.
Oprócz minerałów i metali z Federacji Rosyjskiej do Chin sprzedano ryby (1,3 mld dolarów) oraz oleje roślinne i zwierzęce (1 mld dolarów). Zmniejszyły się natomiast dostawy tych towarów – odpowiednio o 11 i 32 proc.
Czytaj też:
Chiny zadały cios Rosji. "Zapasy wystarczą do listopada"