W ofercie dostawców energii elektrycznej pojawiła się ostatnio możliwość zawarcia umowy o dostawie prądu z ceną dynamiczną. Sprzedawcy kuszą niższymi rachunkami za energię, co w obecnych czasach może mieć dla klientów bardzo duże znaczenie. Czym charakteryzuje się takie rozwiązanie?
Konsumenci z aktywną usługą ceny dynamicznej mogą samodzielnie przesuwać swój największy pobór energii na porę dnia, kiedy będzie ona najtańsza, a także ograniczać jej pobór z sieci w momentach najwyższego zużycia, gdy jest ona najdroższa, np. w godzinach 18-21.
Instytucje ostrzegają
Urząd Regulacji Energetyki prowadzi kampanię informacyjną skierowaną do konsumentów, w której apeluje o rozsądne zawieranie umów z ceną dynamiczną. W akcję włączyło się także Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
URE wskazuje, że korzystanie z energii elektrycznej w czasie, gdy jest ona najdroższa, może odbić się bardzo niekorzystnie na wysokości rachunków. "Dlatego warto dwa razy się zastanowić, czy taka opcja ma dla nas sens" – wskazuje urząd.
Eksperci przestrzegają, że przed podpisaniem umowy należy upewnić się, że rozumiemy wszystkie jej zapisy. Należy również sprawdzić, czy na wszystkich dokumentach znajduje się informacja o danych firmy. Warto również wiedzieć, że od 2021 r. funkcjonuje zakaz sprzedaży "door-to-door". W praktyce oznacza to, że żaden przedstawiciel legalnej firmy energetycznej nie będzie próbował sprzedać nam usług przychodząc do naszego domu. Zawarcie umowy jest nadal możliwe za pomocą telefonu lub w punkcie sprzedaży np. w galerii handlowej.
"W przypadku zawierania umowy na odległość sprzedawca powinien poinformować Cię na piśmie o prawie odstąpienia od umowy i przekazać Ci wzór tego oświadczenia. Możesz odstąpić od umowy zawartej na odległość, tj. np. przez telefon, w terminie 14 dni od jej zawarcia, bez podawania przyczyn i bez ponoszenia żadnych kosztów z tego tytułu" – przypomina URE.
Czytaj też:
W tych przypadkach świadczenie otrzymasz bezterminowo. Szykuje się zmiana przepisówCzytaj też:
"Sprawa nie jest jeszcze przesądzona". Zniknie jedno ze świadczeń?