"Prezydent Donald J. Trump ogłosił dziś, że Stany Zjednoczone Ameryki nałożą na Wenezuelę tzw. cła wtórne, z wielu powodów, w tym z powodu faktu, że Wenezuela celowo i podstępnie wysłała do Stanów Zjednoczonych dziesiątki tysięcy tajnych agentów i innych przestępców, z których wielu to mordercy i osoby o bardzo brutalnej naturze" – taki komunikat pojawił się w poniedziałek na profilu prezydenta USA na jego platformie społecznościowej Truth Social.
Cła w wysokości 25 proc. dotkną każdy kraj, który kupi ropę naftową lub gaz od Wenezueli. Donald Trump stwierdził, że kraj ten jest wrogi Stanom Zjednoczonym. Nowe restrykcje zaczną obowiązywać od 2 kwietnia. Tego dnia planowane jest także wprowadzenie sankcji odwetowych na inne kraje, dlatego zwolennicy Trumpa nazywają go "dniem wyzwolenia Ameryki".
Administracja prezydenta Trumpa uznała wenezuelski gang Tren de Aragua za organizację terrorystyczną. Według amerykańskiego przywódcy, prowadzi ona "nieregularną wojnę" przeciwko USA na polecenie prezydenta Wenezueli Nicolasa Maduro. Trump oskarżył Wenezuelę o "celowe i podstępne wysyłanie przestępców do Stanów Zjednoczonych".
Cła na kraje, które kupują ropę z Wenezueli
Jak podał brytyjski dziennik "Financial Times", Wenezuela eksportowała w ubiegłym roku 660 tys. baryłek ropy naftowej, z czego większość trafiła do Chin, co stanowiło 55 proc. całkowitego eksportu.
Wśród nabywców surowca są też m.in.: Indie, Hiszpania, Kuba oraz Włochy. Wenezuelską ropę sprowadzały także amerykańskie rafinerie, lecz w marcu tego roku Donald Trump zdecydował znieść licencję dla koncernu Chevron pozwalającą firmie na sprowadzanie surowca z Wenezueli.
Amerykańska administracja planuje wprowadzenie szerokiej gamy ceł 2 kwietnia. Trump tłumaczy tę decyzję potrzebą wyrównania strat wynikających z tzw. barier pozataryfowych, jak krajowe regulacje czy system pobierania podatków, w tym europejski podatek VAT.
Czytaj też:
Umowa między USA a Ukrainą. Trump ogłasza porozumienie