Podczas swojego expose z 2023 r. Donald Tusk obiecywał, że jeśli w okresie od stycznia do czerwca poziom inflacji będzie poziomie co najmniej 5 proc., wtedy emeryci otrzymają drugą waloryzację swoich świadczeń. Potem obietnica ta została powtórzona kilkukrotnie. Mówiła o niej m.in. minister ds. senioralnych Marzena Okła-Drewnowicz, która wskazała, że rząd jest gotowy do szybkiego wdrożenia ustawy, na podstawie której przeprowadzana byłaby druga waloryzacja.
Jak jednak informuje "Fakt", emeryci nie będą mogli cieszyć się z drugiej podwyżki swoich świadczeń (pierwsza miała miejsce w marcu i jest zapisana w ustawie). Z ostatnich odczytów Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że inflacja spada i raczej nie osiągnie poziomu 5 proc. Z kolei, jak pisze dziennik, z rządowych prognoz, jakie zawarto w przyjętym przez Radę Ministrów dokumencie "Wieloletnie wskaźniki makroekonomiczne na lata 2025-2029" wynika, że w przyszłym roku inflacja ma wynieść 3,8 proc., w 2027 – 3 proc., w 2028 r., czyli już po kolejnych wyborach parlamentarnych – 2,8 proc. Oznacza to, że emeryci mogą zapomnieć o podwójnej waloryzacji.
Wstępne prognozy wskazują, że przyszłoroczna waloryzacja wyniesie 5,2 proc.
Waloryzacja 2025
W tym roku waloryzacja wyniosła 5,5 proc. Minimalna emerytura, która do marca wynosiła 1780,96 zł, po waloryzacji wzrosła do 1878,83 zł (więcej o niecałe 98 zł). Emeryt, który dostawał co miesiąc 1800 zł, teraz otrzymuje 1899 złotych. Ktoś, kto dostawał1900 zł świadczenia, od marca dostaje 2004 zł. Z kolei emerytura w wysokości 2000 zł po waloryzacji wyniosła 2110 zł. Świadczenie w kwocie 2100 zł wzrosło do 2215 zł. Najwyższe emerytury, np. w wysokości 5000 zł wzrosły o 275 złotych.
Waloryzacja oznacza, że wyższe będą też 13. i 14. emerytura, których wysokość równa się emeryturze minimalnej (warto pamiętać, że w przypadku "czternastki" obowiązuje pomniejszenie "złotówka za złotówkę" o próg dochodowy wysokości 2900 zł).
Czytaj też:
To wciąż mało znane świadczenie. Można otrzymać ponad 650 zł miesięcznieCzytaj też:
"Pakt dla seniorów". Wyzwanie dla kandydatów