UE chce pozbawić Węgry i Słowację prawa weta w kluczowej sprawie

UE chce pozbawić Węgry i Słowację prawa weta w kluczowej sprawie

Dodano: 
Flagi UE przed siedzibą Komisji Europejskiej
Flagi UE przed siedzibą Komisji Europejskiej Źródło: Unsplash
UE chce zaostrzyć kurs wobec Rosji, co mogą blokować Węgry i Słowacja. Stąd pomysł brukselskich urzędników na to, jak pozbawić te kraje prawa weta.

We wtorek szef unijnej polityki energetycznej Dan Jorgensen przedstawił pakiet nowych środków, które umożliwią przedsiębiorstwom zerwanie długoterminowych umów na zakup rosyjskiego gazu do 2027 r. – Dzisiaj postanowiliśmy zakręcić kurek z rosyjską energią – ogłosił komisarz ds. energii i mieszkalnictwa.

Decyzja ta jest kolejną z serii, które mogą odbić się mocno na rachunku handlowym Rosji. Moskwa może stracić miliardy z dochodów z handlu z Europą. Wcześniej Bruksela poparła obniżenie limitu cen ropy rosyjskiej przez G7 z 60 dol. (ok. 222 zł) do 45 dol. (ok. 167 zł) za baryłkę i zobowiązała się do wprowadzenia całkowitego zakazu importu paliw rafinowanych z rosyjskiej ropy przez kraje trzecie w ramach nowej rundy sankcji.

Budapeszt i Bratysława mówią "nie"

Nie wszystkie kraje popierają takie kierunek. Węgry i Słowacja już zapowiedziały, że sprzeciwią się temu posunięciu, które ich zdaniem doprowadzi do wzrostu cen w ich krajach – donosi "Politico".

Węgierski minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto stwierdził, że "węgierskie rodziny będą musiały płacić dwa, trzy, a nawet cztery razy więcej niż dotychczas za rachunki za media".

Tymczasem brukselscy urzędnicy twierdzą, że dane te są nieprawdziwe. – Nie uznajemy kwot, które przedstawiają nam Węgrzy i Słowacy, twierdząc, że zagraża to ich bezpieczeństwu energetycznemu – wskazuje jeden z informatorów. Drugi podkreślił, że Bratysława i Budapeszt po prostu chcą uzyskać gotówkę w zamian za swoje poparcie.

"Najnowsze środki zostały opracowane tak, aby zostały przyjęte kwalifikowaną większością głosów państw członkowskich jako polityka handlowa i energetyczna, pozbawiając węgierskiego premiera Viktora Orbana i słowackiego populistycznego przywódcę Roberta Fico prawa weta. Jednak nałożenie nowych sankcji i przedłużenie istniejących wymaga jednomyślnego poparcia wszystkich 27 członków UE" – opisuje "Politico".

– Węgry i Słowacja stanowią poważną przeszkodę, więc wiele będzie zależało od stanowiska Stanów Zjednoczonych. Chociaż niektóre zdecydowane środki nie wymagają uzgodnienia ze Stanami Zjednoczonymi, to ograniczenie cen ropy już tak. Obniżenie limitu bez zgody USA nie byłoby skuteczne – komentuje Maria Szagina, ekspert ds. sankcji z Międzynarodowego Instytutu Studiów Strategicznych.

Czytaj też:
Komisja Europejska pozywa Polskę. Chce nałożenia sankcji
Czytaj też:
USA podejmą rozmowy z Łukaszenką w sprawie pokoju na Ukrainie?


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: Politico
Czytaj także