Pożyczka w ramach SAFE. Jaka część sprzętu trafi bezpłatnie na Ukrainę?

Pożyczka w ramach SAFE. Jaka część sprzętu trafi bezpłatnie na Ukrainę?

Dodano: 
poseł Grzegorz Płaczek / wiceminister obrony narodowej Paweł Bejda
poseł Grzegorz Płaczek / wiceminister obrony narodowej Paweł Bejda Źródło: PAP / Piotr Polak
Jakiej wartości sprzęt, zakupiony z zaciągniętej przez Polskę pożyczki w ramach programu SAFE, zostanie bezpłatnie przekazany Ukrainie?

Na trwającym posiedzeniu Sejmu w trybie informacji bieżącej poseł Grzegorz Płaczek ponownie próbował uzyskać od rządu informację, jakiej konkretnie wartości sprzęt, zakupiony z nowej polskiej pożyczki, zostanie bezpłatnie przekazany Ukrainie i jaki procent tych środków zostanie przeznaczony na zakup sprzętu produkowanego w Polsce.

Chodzi o wykorzystanie 45 miliardów pożyczki w ramach programu SAFE (Instrument na rzecz Zwiększenia Bezpieczeństwa Europy), którą zaciągnął polski rząd. W ramach kredytu ma odbywać się m.in. finansowanie wspólnych projektów polsko-ukraińskich.

Pożyczka SAFE

Płaczek poprosił, by przedstawiciel rządu nie przypominał, czym jest pożyczka SAFE i program ReArm Europe, bo to posłowie – przynajmniej w teorii – wiedzą, tylko udzielił precyzyjnej odpowiedzi na zadane pytania.

Przygotowaną odpowiedź przedstawił wiceminister obrony narodowej Paweł Bejda. Polityk nakreślił szerszy kontekst, w którym umiejscowiony jest instrument SAFE, wskazując powody za jego celowością. Nie udzielił odpowiedzi na pytanie, przy czym chciał kontynuować, ale skończył się czas na pierwszą wypowiedź.

Chwilę później na mównicy ponownie pojawił się Płaczek i ponowił prośbę, by wiceminister nie przypominał, czym jest SAFE, tylko udzielił odpowiedzi na konkretne pytania. – Jeżeli nie chcecie udzielić takiej informacji posłom i opinii publicznej, proszę to po prostu powiedzieć – zaapelował.

Pytanie o Ukrainę

Bejda powiedział, że pożyczka jest zaciągnięta na bardzo korzystnych warunkach i rząd "przede wszystkim chce zainwestować w polskich zakładach zbrojeniowych". Podkreślił, że władze dążą do tego, by co najmniej 50 procent wydatków państwa na sprzęt obronny było wydawanych w Polsce. Zaznaczył, że to Wojsko Polskie będzie decydować, jaki sprzęt należy kupić czy zmodernizować w pierwszej kolejności w ramach programu SAFE.

Odnosząc się do pytania o sprzęt dla Ukrainy. – Donacje, które do tej pory były przekazywane na Ukrainę, i decyzje o tych donacjach, były podejmowane przez Radę Ministrów. MON nie podejmuje samodzielnie decyzji – tak było, jest i będzie. Czy i ile tego sprzętu pójdzie na Ukrainę, proszę mi wierzyć, że jest absolutnie za wcześnie, żebyśmy dzisiaj, konkretnie mówili, bo to jest po prostu niemożliwe – powiedział. Dalej tłumaczył, że to jeszcze zbyt wczesny etap i trwają opracowania dotyczące m.in. możliwości pozyskiwania sprzętu z polskiego przemysłu zbrojeniowego.

Kiedy skończył się czas na wypowiedzi, Bejda i Płaczek zwolnili mównicę i wspólnie udali się do ław rządowych, żeby dokończyć dyskusję.

Interwencja Płaczka

Płaczek pisał wcześniej, że istnieje ryzyko, że Kijów będzie bezpłatnie korzystał z kredytu, który Polacy będą spłacać przez wiele lat. "Sytuacja może bowiem wyglądać tak: Polska będzie przez lata spłacać gigantyczną pożyczkę wraz z odsetkami, a jednocześnie gotowa jest oddawać część sprzętu bezpłatnie Ukrainie" pisze polityk i stawia w interwencji poselskiej kilka pytań:

  • jakiej wartości sprzęt, zakupiony z tej pożyczki, zostanie przekazany Ukrainie? Czy strona ukraińska zgłosiła już konkretne zapotrzebowanie, które zostało ujęte we wniosku do Komisji Europejskiej?
  • jaki procent środków z programu SAFE zostanie przeznaczony na zakup sprzętu produkowanego w Polsce?
  • ile dokładnie wyniosą odsetki od kwoty 45 mld euro i do którego roku Polska będzie zobowiązana do ich spłaty?

Czytaj też:
Resorty obrony Polski i Ukrainy podpisały trzy umowy. Oto ich przedmiot
Czytaj też:
Zajączkowska do establishmentu UE: Nakręcacie prowojenną histerię w Polsce


Dołącz do akcjonariuszy Do Rzeczy S.A.
Roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także