Nowoczesna zostanie postawiona w stan likwidacji? Ma zniknąć z mapy politycznej

Nowoczesna zostanie postawiona w stan likwidacji? Ma zniknąć z mapy politycznej

Dodano: 
Grzegorz Schetyna, Katarzyna Lubnauer
Grzegorz Schetyna, Katarzyna Lubnauer Źródło: PAP / Leszek Szymański
Najpierw ma zniknąć klub parlamentarny Nowoczesnej i jego posłowie mają przejść do klubu PO-KO, zaś jeszcze przed jesiennymi wyborami partia ma zostać postawiona w stan likwidacji, a jej członkowie zasilić szeregi PO – informuje nieoficjalnie Onet.pl. Według ustaleń portalu, trwa już walka o dobre miejsca na listach, zaś sama nazwa .Nowoczesna ma w ciągu kilku miesięcy zniknąć z mapy politycznej Polski.

Onet twierdzi, że proces demontażu Nowoczesnej nabrał tempa. Według ustaleń portalu, początkiem końca ugrupowania ma być likwidacja klubu parlamentarnego.Nowoczesnej. Jego członkowie mają przejść do klubu PO-KO. Ma się to stać prawdopodobnie na początku czerwca, a może i nawet w najbliższym tygodniu. – Ma to się stać tak szybko, ponieważ Schetyna potrzebuje jakiegoś sukcesu po przegranych wyborach do Parlamentu Europejskiego. I tak ma to być ogłoszone – jako sukces i wielkie zjednoczenie. Rozmowy na ten temat prowadzi Adam Szłapka z Mariuszem Witczakiem, delegowanym do tego przez Schetynę. Nie robi tego przewodnicząca Katarzyna Lubnauer, ponieważ nie chciał tego szef PO – mówi anonimowo źródło Onetu.

Okazuje się, że w zamian za przejście do klubu PO-KO, liderzy Nowoczesnej mają dostać dobre miejsca na listach Koalicji Obywatelskiej w jesiennych wyborach parlamentarnych. Według nieoficjalnych informacji, Katarzyna Lubnauer walczy o "dwójkę" lub "trójkę" w Łodzi, a podobną pozycję chciałby zająć w innym regionie także Adam Szłapka. Wciąż nie wiadomo, jakie miejsca dostaną mniej znani członkowie partii.

To jednak dopiero początek. Onet twierdzi, że jeszcze przed jesiennymi wyborami ma nastąpić całkowita likwidacja partii Nowoczesna. "Ma ona zostać postawiona w stan upadłości, a jej członkowie przejść do PO, a właściwie do Koalicji Obywatelskiej, bo pod taką nazwą część opozycji planuje ponownie pójść do wyborów. W kuluarach mówi się nawet, że Platforma rozważa przemianowanie swej nazwy właśnie na Koalicję Obywatelską, bo lepiej się sprawdza i nie budzi negatywnych skojarzeń części wyborców ze starą Platformą" – czytamy.

Portal zaznacza jednak, że nie wszyscy w Nowoczesnej są zwolennikami takiego rozwiązania. Najwięcej minusów widzą działacze niższego szczebla. – Najbardziej tego chcą liderzy i osoby, które są w parlamencie. Większość struktur jest sceptyczna do pomysłu połączenia z PO. Nasi działacze nie po to poszli w politykę, by należeć do Platformy Obywatelskiej. Gdyby chcieli w niej być, to by się do niej zapisali. Nowoczesna powstała w kontrze do praktyk stosowanych w PO. Dalej nie ma zgody do działań, które są tam realizowane – mówi jedna z osób z władz Nowoczesnej.

Czytaj też:
Łukacijewska odpowiada liderom PO: Niech Neumann wystartuje z ostatniego miejsca
Czytaj też:
Ziemkiewicz: Zaplecze intelektualne opozycji dokonało erupcji pogardy. To zespół urojeniowy

Źródło: Onet.pl
Czytaj także