Skandaliczne słowa lidera SLD padły w trakcie rozmowy na temat obecności na ziemiach polskich wojsk rosyjskich. – Na terenie Polski zginęło, łącznie z obozami, 700 tys. żołnierzy radzieckich (...) Tereny odzyskane były wyzwalane przez dwie armie: jedna armia to była armia Wojska Polskiego, m.in. był w niej gen. Wojciech Jaruzelski, a druga armia to była armia, w której byli żołnierze rosyjscy bądź radzieccy, a byli i ukraińscy i różni – tłumaczył w studiu TVP Info Włodzimierz Czarzasty.
– Jeżeli ktoś obciąży żołnierzy radzieckich, którzy ginęli, to niech powie to matce, której dziecko zginęło. To są moje poglądy, poglądy polskiej lewicy. Żołnierze wyzwalali również Polskę – tłumaczył dalej polityk SLD.
Ostra reakacja na słowa Czarzastego
– Opowieści, że armia radziecka wyzwalała Polskę, są kłamstwem – zareagował na słowa Czarzastego drugi gość w studiu – polityk PiS Marek Pęk.
Słowa Czarzastego ostro skrytykował też prowadzący program Michał Adamczyk.
Po programie Adamczyk napisał w mediach społecznościowych: "Sowieci napadli na Polskę w 39, w 44 z prawego brzegu Wisły tylko patrzyli jak Warszawa się wykrwawia a Włodzimierz Czarzasty dziękuje im za "»wolność«. Nie, nie dziwi mnie to, że on tak sądzi. Dziwi mnie to, tak wiele osób powiela tę sowiecką narrację".
Wypowiedź lidera SLD wywołała też falę krytyki na Twitterze.
twittertwittertwittertwitterCzytaj też:
"Pani Włodzimierz Czarzasty przyszedł". Żarty w studiu RMF FMCzytaj też:
Czarzasty: Gdybym wiedział, że Piotrowicz jest w PZPR, wystąpiłbym z partii