Jak podaje TVP Info powołując się na Grażynę Leśniak z biura prasowego TK, posiedzenie zostało odroczone i nie ustalono jeszcze terminu wznowienia prac. Według sędziego Lecha Morawskiego, z którym rozmawiała stacja, podczas posiedzenia miała miejsce bardzo ostra, momentami wręcz brutalna dyskusja. – Ale jednak to była dyskusja, w której strony mierzyły się na argumenty. To było dla mnie jedyne optymistyczne w tym spotkaniu – przyznał sędzia TK, dodając że ich oponenci wciąż podtrzymują, że ich wybór był nielegalny.
Sędzie Morawski docenił jednak, że prezes Rzepliński w ogóle dopuścił sędziów uznawanych przez niego za wybranych nielegalnie do obrad. Jak poinformował, sędzia Julia Przyłębska, poparta przez sędziów Piotra Pszczółkowskiego i Zbigniewa Jędrzejewskiego zwróciła się do prezesa TK, aby pozwolił trzem sędziom wypowiedzieć się indywidualnie. Na to jednak zgody już nie było. Po drugim apelu pani sędzi wszyscy opuściliśmy salę posiedzeń. Nie doszło do podjęcia uchwały – powiedział Lech Morawski.
Zgodnie z nową ustawą o TK z 22 lipca, prezydent powołuje prezesa i wiceprezesa TK spośród trzech kandydatów przedstawianych mu przez Zgromadzenie Ogólne - wcześniej było to dwóch kandydatów. Kadencja prezesa Rzeplińskiego kończy się 19 grudnia.
amp, tvp.info
CZYTAJ TAKŻE: Zgromadzenie Ogólne sędziów TK. Trzech wykluczonych