Do napaści na dziennikarza „GW” Piotra Stasińskiego doszło w noc sylwestrową w podwarszawskiej gminie Lesznowola. Hucznie świętujący nadejście nowego roku Wietnamczycy, zamieszkujący jedną z posesji położonych niedaleko domu Stasińskiego, mieli odpalać petardy, które wpadały na teren działki dziennikarza. Kiedy ten udał się do nich, by zwrócić uwagę na niebezpieczne zachowania, został zaatakowany. Przewróconego na ziemię kopano i bito, złamano mu nos i szczękę. Trafił do szpitala. Oświadczenie w sprawie wydało Stowarzyszenie Przedsiębiorców Wietnamskich w Polsce, potępiając akt przemocy, którego mogli dopuścić się mieszkający w Polsce obywatele wietnamscy. Prokuratura prowadzi śledztwo w tej sprawie.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
dorzeczy.pl/gielda
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.