Wyniki najnowszego sondażu działają na wyobraźnię PSL i zapewne niektórych szokują. Według niego Andrzej Duda w II turze wyborów wygrałby z Małgorzatą Kidawą-Błońską, ale przegrałby z liderem PSL Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. Pan też jest zaskoczony?
Eugeniusz Kłopotek (były polityk PSL): Przewidywałem, że dojdzie do drugiej tury. Od początku mówiłem, że tak zapewne się wydarzy.
Przyjmijmy, że II tura stała się faktem. Czyje starcie będzie dla pana najbardziej interesujące?
Jeżeli dojdzie do starcia między Andrzejem Dudą a Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, a wierzę, że tak się stanie, to będzie bardzo interesujące wydarzenie. W I turze, na drugim miejscu zapewne uplasuje się pani Kidawa-Błońska. Tuż za nią Władysław Kosiniak-Kamysz.
Trzecie miejsce brzmi dobrze.
Jak najbardziej! Pytanie jednak brzmi, czy pani Kidawa-Błońska weźmie odpowiedzialność za kraj, za Polskę i zrezygnuje po I turze z walki o fotel prezydencki?
Pana zdaniem przejawem odpowiedzialności za kraj ze strony Małgorzaty Kidawy-Błońskiej będzie ustąpienie z peletonu na rzecz Władysława Kosiniaka-Kamysza?
Tak. Wierzę, że pani Kidawa-Błońska ustąpi miejsca Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi i oczywiście zadeklaruje dla niego wsparcie. Razem z PO jesteśmy w EPL. Wierzę, że koleżanki i koledzy z PO potrafią się wznieść ponad partyjne interesy i spojrzeć na wszystko szeroko. Z punktu widzenia, w którym kierunku zmierza nasz kraj.
A w którym zmierza?
Jeżeli teraz nie zahamujemy Andrzeja Dudy w kroczeniu po prezydenturę, to możemy spodziewać się wszystkiego.
Nie żałuje pan odejść z polityki?
Absolutnie nie żałuję. Żyję spokojnie i tak mi dobrze. Po 20 latach i 5 kadencjach czas na odpoczynek.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.