Przypomnijmy, że wczoraj marszałek Sejmu Elżbieta Witek informowała, że ze względów bezpieczeństwa piątkowe posiedzenie Sejmu odbędzie się zdalnie. – Na sali plenarnej znajdzie się ograniczona liczba posłów; reprezentacje wszystkich kół i klubów, a pozostali będą mogli brać udział zdalnie. Posłowie otrzymają instruktaż, a także zostanie przeprowadzona próba (w czwartek – red.) takiego posiedzenia – informowała marszałek Elżbieta Witek.
Na takie rozwiązanie nie zgodziła się jednak Platforma Obywatelska i Konfederacja, które tłumaczą, że aby posiedzenie mogło odbywać się zdalnie, niezbędna jest zmiana regulaminu Sejmu. Zmianę taką trzeba przyjąć podczas posiedzenia, na którym posłowie fizycznie będą znajdować się na sali.
„Czyli jutro o 14:00 stacjonarne posiedzenie Sejmu. Brawo! Presja ma sens. Posłowie są od tego by w kryzysowej sytuacji pracować, a nie chować się po kątach i łamać regulacje dotyczące swojej pracy, które sami skonstruowali. Sejm ma porządnie uchwalić dobre ustawy antykryzowe” – triumfował na Twitterze poseł Konfederacji Krzysztof Bosak, w odpowiedzi na informację o zwołaniu jutro posiedzenia izby w normalnej formie.
twitterCzytaj też:
"Konstytucja ważniejsza od ludzkiego życia". Kidawa-Błońska szokuje