– Gospodarka się wali, wchodzimy w kryzys. Dziesiątki polskich firm tracą w tej chwili płynność finansową. Tysiące przedsiębiorców zawiesiło swoją działalność. Setki tysięcy ludzi już są zwolnione albo grozi im zwolnienie, albo mają redukowane wynagrodzenia – mówił w Sejmie polityk Konfederacji.
– Wy zajmujecie się tylko wyborami. Zajmujecie się sami sobą. Rozgrywki w obozie rządzącym, prezydent naciska na ministra, prezes naciska na wicepremiera, wicepremier negocjuje z premierem. Wszyscy nawzajem ze sobą negocjujcie bez końca jak zrobić wybory 10 maja, a nie tego oczekują Polacy. Polacy się boją, umierają, bo są chorzy, bo ochrona zdrowia jest wydolna, a wy bez końca zajmujecie się sami. Jesteście zaślepieni swoimi partyjnymi interesami. Tak dłużej nie można – dodawał.
Przed rozpoczęciem posiedzenia Sejmu, rzecznik PiS przekazała, że jej partia zdecydowała się poprzeć scenariusz zaproponowany przez Jarosława Gowina ze względu na dobro Polski i Polaków. Czerwińska podkreśliła jednak, że do przeprowadzenia tych zmian będzie potrzebne poparcie opozycji.
Projekt Jarosława Gowina przewiduje "systemową zmianę", polegającą na wprowadzeniu w Polsce jednej, siedmioletniej kadencji prezydenckiej z równoczesnym szczególnym rozstrzygnięciem, polegającym na przedłużeniu kadencji prezydenta Andrzeja Dudy o dwa lata. Jednocześnie Gowin podkreślił, że Andrzej Duda nie mógłby się ubiegać o reelekcję.
Czytaj też:
Takiego sondażu jeszcze nie było. Rekordowy wynik PiSCzytaj też:
Jest decyzja PiS: Popieramy propozycję GowinaCzytaj też:
Gowin: Wybory 10 maja nie mogą się odbyć. Proponuję zmianę Konstytucji