Waldemar Żurek wniósł do SN pozew przeciwko Kamilowi Zaradkiewiczowi. Były rzecznik KRS chce, by Izba Pracy uznała, że ten nie jest sędzią SN, ponieważ nigdy nie został powołany w sposób prawidłowy.
Jak wskazuje Onet, zdaniem Żurka rekomendacja nowej KRS była wadliwa, bo sama Rada nigdy nie została w sposób zgodny z konstytucją powołana. To dlatego, że jeden z członków KRS Maciej Nawacki mógł nie mieć wymaganej do prawidłowego wyboru liczby głosów poparcia.
Były rzecznik KRS chce także, aby Sąd Najwyższy nakazał "odsunięcia Kamila Zaradkiewicza od wszelkich czynności (zarówno orzeczniczych, jak i pozaorzeczniczych), których realizacja miałaby związek z funkcjonowaniem Pozwanego w strukturze organizacyjnej SN". Co ciekawe, w pozwie Żurka zapisano, że na czas trwania postępowania przed Izbą Pracy SN wstrzymane miałoby być także postępowanie dyscyplinarne, jakie zastępca rzecznika dyscypliny w zeszłym roku wytoczył przeciwko sędziemu Żurkowi w związku z jego wypowiedziami nt. Kamila Zaradkiewicza.
Na piątek Kamil Zaradkiewicz zwołał Zgromadzenie Ogólne SN. Sędziowie mają przedstawić prezydentowi pięciu kandydatów, spośród których Andrzej Duda wskaże nowego I prezesa SN. Kadencja na tym stanowisku prof. Małgorzaty Gersdorf upłynęła z końcem kwietnia.
Czytaj też:
"Na jego miejscu oglądałbym się w ciemnych zaułkach". Komorowski szokujeCzytaj też:
Bodnar pisze do TK. "Trybunał nie może dokonywać powszechnie obowiązującej wykładni przepisów"