– Zapraszamy do PiS, jak pan chce aplikować, skoro przyjmuje pan nasz program dzisiaj – zwrócił się do kandydata KO na prezydenta premier Mateusz Morawiecki.
– Panie Trzaskowski, tu jest Polska. Nie na salonach, które pan reprezentuje. Nie na salonach brukselskich. Nie ta obłuda. Nie łgarstwo. Nie wieczorem inny pogląd, niż rano – dodawał premier, przypominając, że jeszcze niedawno Rafał Trzaskowski nazywał politykę społeczną PiS "rozdawnictwem".
– Jak jeszcze niedawno nazywał politykę społeczną PiS? Z pogardą – rozdawnictwo, wysiłek modernizacyjny, katastrofa budżetowa. A dzisiaj przykleja się do PiS. Panie Trzaskowski, to zapraszamy do PiS, chociaż nie wiem czy w głosowaniu demokratycznym zostałby pan przyjęty. Ale zapraszamy jak pan chce aplikować, skoro przyjmuje pan nasz program dzisiaj, a wczoraj jeszcze z pogardą pan się o nim wyrażał – mówił Mateusz Morawiecki w Piotrkowie Trybunalskim.
– Czy w obliczu kryzysu, o którym komentatorzy mówią, że jest kryzysem stulecia, czy w obliczu takiego kryzysu potrzeba nam kłótni? Potrzeba kłótni, jaką Donald Tusk stosował, wojny jaką stosował wobec prezydenta Lecha Kaczyńskiego, czy prezydent Kwaśniewski wobec AWS-u? Nie. Potrzebujemy spokoju. Potrzebujemy współpracy, stabilności. To da nam tylko współpraca z prezydentem Andrzejem Dudą – podkreślał premier.
Czytaj też:
Premier zwrócił uwagę na fragment debaty Trzaskowskiego: Niechcący mu się wymsknęłoCzytaj też:
Premier do Trzaskowskiego: Sztuką rządzenia jest umiejętność wyciągania wnioskówCzytaj też:
Trzaskowski: Wszystkie sondaże to pokazują