Amerykanie uzależnili przeniesienie swego dowództwa korpusu do Polski od podpisania porozumienia wojskowego, które zapewni ich żołnierzom szczególny status w naszym kraju – napisał dziś Onet. Z ustaleń serwisu wynika, że rząd zgodził się na wyłączenie personelu amerykańskiego spod polskiej jurysdykcji oraz eksterytorialność amerykańskich baz.
Doniesienia te skomentował w mediach społecznościowych Roman Giertych. Jak napisał, jeżeli prawdą jest, że USA mają uzyskać bezterminowo eksterytorialną bazę na terenie RP i pełny immunitet dla swoich pracowników i żołnierzy, to "mamy kolejny, niebywały skandal" przy którym brak krzesła przy podpisywaniu deklaracji przez prezydenta Dudę to "tylko drobny incydent".
Głos w sprawie publikacji Onetu zabrali minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak oraz ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher.
"Stop #fakenews! Pojawiające się informacje dotyczące zasad stacjonowania żołnierzy Sił Zbrojnych USA w Polsce są nieprawdziwe. Umowę przedstawię po jej podpisaniu. Dezinformowanie szkodzi bezpieczeństwu Polski!" – napisał na Twitterze szef MON.
W podobnym tonie wypowiedziała się amerykańska ambasador. "W mediach pojawia się wiele informacji odnośnie rzekomej zawartości nowej polsko-amerykańskiej umowy o współpracy obronnej. Nie są one zgodne z prawdą. Upublicznimy szczegóły kiedy umowa zostanie podpisana" – podkreśliła Mosbacher.
Czytaj też:
Tomasz Raczek w żałobie. "Jej serce drżało. Tym razem się zatrzymało"Czytaj też:
"Nigdy nie sądziłam, że to napiszę!". Zaskakująca rada Młynarskiej dla "młodych LGBTQ+"