"Obywatele Białorusi chcą zmiany. Chcą jej teraz"

"Obywatele Białorusi chcą zmiany. Chcą jej teraz"

Dodano: 
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der LeyenŹródło:PAP / STEPHANIE LECOCQ
"Obywatele Białorusi chcą zmiany. Chcą jej teraz" – napisała po szczycie europejskim ws. sytuacji na Białorusi przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.

Nadzwyczajny szczyt UE w sprawie sytuacji na Białorusi ze względu na sytuację epidemiczną odbył się w sposób zdalny w formie wideokonferencji. Tuż przed szczytem przywódcy państw Grupy Wyszehradzkiej przedstawili oficjalne stanowisko, według którego wzywają Aleksandra Łukaszenkę do: "dialogu i zorganizowania nowych wyborów, przyjęcia europejskiego planu solidarności z Białorusią oraz do poszanowania suwerenności Białorusi".

"Unia wspiera naród białoruski"

Reprezentujący Polskę podczas szczytu premier Mateusz Morawiecki poparł nałożenie sankcji na konkretne osoby, które są zaangażowane w tłumienie protestów na Białorusi.

Podobne stanowisko wyraziła przewodnicząca KE Ursula von der Leyen, która podkreśliła, że "wszyscy odpowiedzialni za przemoc, represje i fałszerstwa na Białorusi zostaną objęci sankcjami".

twittertwitter

Szefowa Komisji Europejskiej zapowiedziała też unijnych środków na wsparcie osób represjonowanych na Białorusi.

"Obywatele Białorusi chcą zmiany. Chcą jej teraz" – napisała po zakończeniu szczytu von der Leyen na Twitterze, zapewniając, że Unia Europejska wspiera naród białoruski.

twitter

Napięta sytuacja na Białorusi

Od 9 sierpnia w Mińsku i innych miastach Białorusi trwają protesty przeciwko prezydentowi kraju Aleksandrowi Łukaszence. Białorusini nie zgadzają się z wynikami wyborów, według których obecny prezydent utrzymał swój urząd.

Podczas ulicznych zamieszek doszło do strać z policjantami. Funkcjonariusze brutalnie tłumili protesty. Aresztowano kilka tysięcy osób. Oficjalnie potwierdzono także śmierć 5 osób. Kontrkandydatka Łukaszenki, Swiatłana Cichanouska została zmuszona do ucieczki na Litwę, skąd, pomimo początkowego apelu (zdaniem wielu komentatorów – wymuszonego przez KGB) o zaprzestanie protestów, w przesyłanych do mediów materiałach wideo wzywa Białorusinów do dalszego stawiania oporu.

Źródło: PAP / Twitter
Czytaj także