Wczoraj po południu funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu (BOR) zatrzymali w Piekarach Śląskich mężczyznę, który prawdopodobnie chciał zaatakować prezydenta. Do zatrzymania doszło około godzinę przed przyjazdem do miasta Andrzeja Dudy.
40-letni Aleksander C. miał przy sobie nóż myśliwski i strzykawkę. Przed zatrzymaniem, funkcjonariusze policji i BOR obserwowali mężczyznę przez półgodziny. Podejrzany w pewnym momencie schował się w prezbiterium bazyliki w Piekarach Śląskich i jak opisują służby, zachowywał się dziwnie i nerwowo.
twittertwitter
Poza nożem i strzykawką (z niezidentyfikowanie na razie substancją) Aleksander C. miał przy sobie list z pytaniami do prezydenta.
Na razie ustalono, że w strzykawce nie było substancji narkotycznych, a dzisiaj odbędą się badania pod kątem biologicznym.
Jak podaje policja, mężczyzna nie umiał jasno wytłumaczyć jakie był jego plany. Przeszukane zostało też mieszkanie zatrzymanego Aleksandra C. Wiadomo, że mężczyzna jest bezrobotny.
Jeśli prokuratura dowiedzie, że zatrzymany planował atak na prezydenta, mogą mu grozić nawet trzy lata więzienia.
Czytaj też:
Incydent podczas wizyty Dudy. Chciał zaatakować prezydenta?