Rafał Trzaskowski poinformował wczoraj, że w związku z trudną sytuacją finansową stolicy, szereg inwestycji zostanie odłożonych na kolejne lata. Zapowiedział m.in. rozszerzenie strefy płatnego parkowania i podwyższenie opłat za postój. Mówił też o możliwych zmianach w cenach biletów komunikacji miejskiej.
Trzaskowski przekonywał, że kłopoty finansowe miasta to efekt polityki rządu, m.in. obniżenia podatków. Sprawę komentował w TVP Info poseł PiS Przemysław Czarnek.
– Obniżenie podatków przyczyniło się do wzrostu wpływów podatkowych, również do budżetów gmin. Pomijam oczywiście aspekt COVID-19 i lockdownu, który rzeczywiście różne perturbacje w różnych miejscach zrobił – powiedział polityk.
– Ale generalnie, obniżenie podatków, które zostało zastosowane przez rząd Prawa i Sprawiedliwości, doprowadziło do zwiększenia wpływów podatkowych – powtórzył Czarnek.
– O czym mówi Rafał Trzaskowski to wie tylko on sam, albo – mam wrażenie – nie wie nawet on. I to jest problem Warszawy – stwierdził poseł PiS, który był gościem programu "Jedziemy".
Czytaj też:
Ścieki nie płyną już do Wisły. Trzaskowski podał "najczarniejszy scenariusz"