W Unii Europejskiej mamy dość dynamiczną sytuację. Ma być wpisany mechanizm o powiązaniu środków unijnych z praworządnością. Jak ocenia Pan to, co się dzieje?
Bogdan Rzońca: Tu trzeba zachować przede wszystkim spokój. Na razie nic nie jest jeszcze przesądzone. Proponuję dyskusje na argumenty, nie emocje. Na razie mamy jedynie doniesienia o tym, że taki mechanizm będzie zapisany, ale nie mamy dokładnego wyjaśnienia, co dokładnie będzie oznaczał.
Czy jednak weto jest rzeczywiście dobrym rozwiązaniem? A może, jak przekonuje opozycja, powinniśmy się dostosować z uwagi na dobro naszych relacji wewnątrz Unii?
Zdecydowanie musimy wetować. Nawet, gdyby doszło do całkowicie hipotetycznej sytuacji, w której Węgrzy by nas oszukali, powinniśmy zastosować weto. Z prostej przyczyny: w tym wypadku weto zadziała nie tylko w naszym interesie, ale całej Europy. Proszę zobaczyć, że na przeprowadzanych za unijne pieniądze inwestycjach realizowanych w Polsce zyskują nie tylko Polacy, ale też firmy realizujące te inwestycje. I tu warto podkreślić jedną, niezwykle istotną rzecz.
Jaką?
Beneficjentami unijnych inwestycji są nie tylko rodzimi przedsiębiorcy, ale też firmy chińskie, francuskie, niemieckie, itd. Jeżeli zastosowany by został mechanizm obcinający nam fundusze z powodu praworządności, to oznaczałoby, że tych inwestycji nie będzie. Skoro tak, to te firmy chińskie, francuskie, niemieckie, będą musiały się wyprowadzić z Polski, gdzie dziś mogą realizować swoje interesy. Dlatego też uważam, że należy do sprawy podejść z dużym spokojem. I jeszcze jedna kwestia – w ciągu najbliższych trzech lat Polsce absolutnie nic nie grozi. Dlatego też tym bardziej nie ma powodu do większych obaw.
Są jednak zapowiedzi, że Polska będzie sprawdzana, kontrolowana właśnie pod kątem praworządności.
Mogę powiedzieć unijnym partnerom – proszę bardzo! Sprawdzajcie wszystkich. Sprawdzajcie Polskę, ale też Hiszpanię, Niemcy, Francję. Przeprowadzajcie kontrole. Jestem przekonany, że nic nam nie grozi, a przynajmniej w najbliższych latach jesteśmy jako kraj bezpieczni.
Czytaj też:
Prof. Krasnodębski: W Unii chcą, żeby Polska i Europa Środkowa siedziały cichoCzytaj też:
"To jest świństwo". Ziemkiewicz bezpardonowo o działaniach UE