Portal money.pl napisał w piątek, że "lekarze i ratownicy medyczni masowo narzekają na respiratory, które przyjechały do nich z Agencji Rezerw Materiałowych".
Problemy z respiratorami
Według portalu problemy sprawiają respiratory Ambul T7, które "bez kalibracji w serwisie są bezużyteczne". Lekarze, jak czytamy, skarżą się m.in. na zbyt długi czas oczekiwania na serwis.
Prezes ARM w rozmowie z PAP zapewnił, że każdy respirator, który trafia do szpitala, ma wszystkie certyfikaty, spełnia wysokie normy i jest dostosowany do walki z COVID-19. – Każdy oddawany przez nas sprzęt posiada także rekomendację krajowego konsultanta ds. anestezjologii i ratownictwa medycznego, respiratory również – zaznaczył Kuczmierowski.
Jak podkreślił, respiratory T7 to wysokiej klasy respiratory oiomowe i muszą być skalibrowane przez wyspecjalizowanych serwisantów. –Faktycznie, jeśli chodzi o liczbę zgłoszeń tych respiratorów do kalibracji, to sytuacja okazała się na tyle dynamiczna, że serwis, instalujący je w szpitalach, trochę się "zakorkował". Nie pomagały też szpitale, które wielokrotnie – i mamy to potwierdzone z serwisem – te wizyty odkładały w momencie, gdy serwis był w drodze albo już na miejscu. To dodatkowo spotęgowało trudną sytuację – powiedział Kuczmierowski.
Akcja wymiany urządzeń
– Dzisiaj wspólnie z wojewodami i serwisem rozpoczęliśmy akcję polegającą na wymianie respiratorów, które wymagają kalibracji, na respiratory skalibrowane i dostosowane do walki z COVID-19. Będziemy je wymieniać we wszystkich szpitalach w trybie ekspresowym – poinformował prezes Agencji.
Jak wyjaśnił, ma to wyglądać w ten sposób, że specjalnie dedykowany kurier przywiezie do szpitala respirator gotowy do użycia, a zarazem odbierze ten respirator, który wymaga kalibracji. – Respiratory odebrane ze szpitala również będą kalibrowane, aby można je rozdysponować dalej. Respiratory kalibrujemy w jednym miejscu, w centralnym punkcie serwisowym we Wrocławiu – wskazał.
Z informacji przekazanych przez Kuczmierowski wynika, że akcja dotyczy ok. 300 respiratorów. –Niektóre dostarczono już wiele tygodni temu, jednak przez brak odpowiedniego serwisu szpital ich nie używał. Natomiast ok. 90 respiratorów T7 jest już odpowiednio skalibrowanych, służą pacjentom, działają bez zastrzeżeń i ratują życie chorych na COVID-19. Do ich pracy nie ma żadnych zastrzeżeń. To udowadnia, że to dobrej jakości sprzęt – dodał prezes ARM.
Akcja dotyczyć będzie ponadto szpitali w rożnych częściach kraju z uwagi na rozproszenie sprzętu. – Wynika to z tego, że staraliśmy się równomiernie rozdysponowywać respiratory – przekazywać zarówno te oiomowe, jak i takie, które mogą wentylować pacjenta w prostszej konfiguracji. Natomiast respirator T7 jest już wyższej klasy i stąd też wymaga lepszego ustawienia – wskazał Kuczmierowski.
– Problem z funkcjonowaniem takiego urządzenia i chęć wymiany należy zgłosić do wojewody albo na mail [email protected] – wyjaśnił prezes ARM.
Od początku trwania pandemii Agencja Rezerw Materiałowych, jak powiedział jej prezes, wydała 3 463 respiratory, z czego tylko w październiku i listopadzie – 3 53 respiratory.
Czytaj też:
Unia nie zastosowała się do wytycznych WHO. Chodzi o leczenie COVID-19