"Zmieniły się okoliczności". Tusk tłumaczy, dlaczego zmienił zdanie ws. praworządności

"Zmieniły się okoliczności". Tusk tłumaczy, dlaczego zmienił zdanie ws. praworządności

Dodano: 
Donald Tusk
Donald Tusk Źródło: PAP / Artur Reszko
Były premier był gościem TVN w programie "Fakty po faktach".

– Ciągle jesteśmy na szczęście członkami UE. Mamy poczucie, że to był dobry finał tej potyczki, batalii o unijny budżet. Jak zawsze różni aktorzy tego spektaklu będą mieć różne opinie na temat tego, co się stało, ale liczy się istota tego, co się wydarzyło – tłumaczył Tusk, odnosząc się do porozumienia ws. unijnego budżetu.

– Lepiej dla Polaków, że udało się uzyskać uchwalony budżet, a więc wielkie pieniądze na długie lata plus gigantyczny fundusz odbudowy, który ma pomóc wyjść z kryzysu po pandemii. Z tego można się tylko cieszyć. Został także uruchomiony mechanizm praworządności. To, co udało się uzyskać, nawet jeżeli ma to formę kompromisu, to że pewien gorset będzie można zakładać rządom, które będą naruszać praworządność – powiedział szef Europejskiej Partii Ludowej.

Zdaniem Donalda Tuska, porozumienie to sukces wszystkich tych, którzy "chcieli pieniędzy i praworządności".

"Nic nie wynegocjowali"

Były premier pytany o to, dlaczego zmienił zdanie ws. zasadności wprowadzenia mechanizmu praworządności (kiedyś był przeciwnikiem powiązania wypłaty środków UE z oceną praworządności), odparł: – Zmieniłem zdanie, ponieważ zmieniły się okoliczności w Polsce i na Węgrzech. Naruszania praworządności to już nie są incydenty. Dzisiaj nie mamy wątpliwości, że to jest cel strategiczny dla PiS-u: zlikwidować niezależność sądownictwa.

– Nie ulega wątpliwości, że propaganda tego wielkiego zwycięstwa PiS-u nie ma wiele wspólnego z prawdą. Uzyskali dokładnie to, co było. Nic nie wynegocjowali, jeżeli chodzi o środki finansowe. Otrzymali coś, co jest tradycyjną metodą pracy w Unii, czyli jakiś sposób zachowania twarzy, o ile jest tam jeszcze coś do zachowania – mówił gość TVN24.

Czytaj też:
Kaczyński: Dostaliśmy szablę, którą będziemy mogli bronić polskiej suwerenności
Czytaj też:
KE oficjalnie uznała, że jest związana konkluzjami Rady Europejskiej

Źródło: TVN24
Czytaj także