Henryk Jerzy Chmielewski urodził się 7 czerwca 1923 r. w Warszawie. W marcu 1943 r. złożył przysięgę i został żołnierzem Armii Krajowej. Miał pseudonim "Jupiter". W czasie powstania warszawskiego był żołnierzem w stopniu starszego strzelca w szeregach 7 pułku piechoty AK "Garłuch".
Po wojnie pracował jako grafik w "Świecie Przygód" i "Świecie Młodych". Rozpoczął również studia na Akademii Sztuk Plastycznych w Warszawie. Jest autorem kontynuacji serii komiksowej "Sierżant King z królewskiej konnicy" (1947) oraz komiksów własnego pomysłu "Półrocze bumelanta" (1951) i "Witek sprytek" (1955–1956).
Największą popularność przyniosła mu seria komiksów "Tytus, Romek i A'Tomek", która rozeszła się w łącznym nakładzie 11 milionów egzemplarzy. Do maja 2010 r. ukazało się 31 części "Tytusa, Romka i A'Tomka", a także książki: "W odwiedziny do rodziny", "Urodziłem się w Barbakanie" i Tytus zlustrowany".
Za swoją twórczość "Papcio Chmiel" został odznaczony m.in. Srebrnym Krzyżem Zasługi, Krzyżem Armii Krajowej, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Odznaką Zasłużony dla Warszawy oraz Medalem Stulecia Odzyskanej Niepodległości.
Lawina wspomnień
W internecie pojawiło się mnóstwo komentarzy po śmierci Papcia Chmiela. Dziś wszyscy, ponad podziałami, wspominają, jak wiele wniosła do ich życia twórczość rysownika.
"Na Wieczną Wartę odszedł „Papcio Chmiel”, Henryk J. Chmielewski – rysownik, autor komiksów o przygodach Tytusa Romka i A’Tomka. Żołnierz AK i Powstaniec Warszawski. Harcerz 70 WDH. Dla ludzi mojego pokolenia, dorastających kiedyś na Jego komiksach, kończy się jakaś epoka. RiP" – czytamy we wpisie prezydenta Andrzeja Dudy.
"Nie żyje Henryk Jerzy Chmielewski, Papcio Chmiel, autor najbardziej znanej polskiej serii komiksowej,”tata" Tytusa, powstaniec warszawski, polski patriota. Był ikoną i legendą polskiej szkoły graficznej. Pozostaną z nami Jego rysunki, które mamy w pamięci. Niech spoczywa w pokoju!" – napisał z kolei na Twitterze Piotr Gliński.
twittertwittertwittertwittertwittertwittertwittertwittertwitterCzytaj też:
Nie żyje "Papcio Chmiel". Legendarny autor komiksów miał 97 lat