– Ludzie przyjechali do hotelu, chcą gdzieś wyjść i coś zjeść, nie mają gdzie, więc urządzają imprezę na ulicy. Gdyby były otwarte restauracje, zjedliby w nich, pogadali i poszli spać do hotelu – ocenił lider PSL-u.
Jak podkreśłił, "błędem było otwarcie części gospodarki w reżimie sanitarnym i pozostawienie drugiej części zamkniętej na klucz". – Rząd powinien od piątku uruchomić wszystko w reżimie sanitarnym – uznał.
Kosiniak-Kamysz ocenił, że otwarcie całej gospodarki w reżmimie sanitarnym, to lepsze i bezpieczniejsze wyjście niż "takie połowiczne działanie, jak obecnie realizowane przez rząd".
Hotele zamknęła tylko Polska
Polityk zwrócił uwagę, że zauważył, że Włoch nie zamykały całkowicie stacjonarnego trybu funkcjonowania restauracji, które przyjmowały klientów do godz. 18:00, z kolei Szwajcaria pozostawiła otwarte stoki narciarskie.
Jak zaznaczył, "nie ma takiego innego kraju", poza Polską, który niemal całkowicie zamknął hotele i inne obiekty noclegowe.
Potwierdził rownież, że pozew zbiorowy przedsiębiorców z branż objętych surowymi obostrzeniami, którego złożenie zapowiadały PSL-Koalicja Polska, jest przygotowywany.
– W tym tygodniu uruchomimy stronę internetową, gdzie przedsiębiorcy będą mogli uzyskać pomoc – zapewnił.
Czytaj też:
Poseł PiS jest dobrej myśli: Nie będzie kolejnych obostrzeńCzytaj też:
Obostrzenia wrócą? Niepokojące słowa rzecznika rząduCzytaj też:
Horban: Jesteśmy na najlepszej drodze, żeby ta trzecia fala do nas zawitała